„Duchową podróżą na kontynent, który może się wydawać odległy, lecz jest w stanie towarzyszyć nam i dzisiaj w poszukiwaniu prawdy, którą jest Jezus Chrystus”, nazwał Benedykt XVI film telewizyjny o św. Augustynie.
Papież obejrzał go w swej przedrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo w towarzystwie producentów i realizatorów. Dwuodcinkowy film wyemitowany zostanie na jesieni przez włoską telewizję publiczną RAI.
Jak przypomniano, Benedykt XVI może być uważany za inspiratora tej inicjatywy: w sierpniu 2006, przed swą podróżą do Bawarii papież powiedział w wywiadzie dla tamtejszej telewizji, że „również kinematografia może pełnić zaszczytną służbę, produkując i rozpowszechniając filmy o wielkich świętych”.
Benedyktowi XVI i jego gościom zaprezentowano godzinny skrót filmu, trwającego w całości ponad trzy godziny. Zaprezentowano niemiecką wersję językową (film nakręcony został po angielsku).
Na projekcję przybyli członkowie kierownictwa RAI, reżyser Christian Duguay, wykonawcy głównych ról oraz przedstawiciele producentów, wśród których jest także Grupa Filmowa Baltmedia z Polski.
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.