- Nie wykluczam możliwości spotkania z panią premier - mówił bp Andrzej Czaja na antenie Radia Doxa.
Mieszkańcy podopolskich gmin już od kilku miesięcy wyrażają swój sprzeciw wobec planów włączenia kilkunastu sołectw w granice administracyjne stolicy województwa. W dzisiejszej porannej audycji diecezjalnego radia Doxa biskup opolski Andrzej Czaja mówił na temat spotkania z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Błaszczakiem w sprawie sytuacji społecznej powstałej wokół planów poszerzenia Opola.
- Zaangażowałem się w ten temat z powodu racji wyższego rzędu. Troska o zgodę, jedność, pokój wśród ludzi na naszej ziemi kazała mi udać się do pana ministra - mówił bp Andrzej Czaja red. Dianie Bogacz-Kotulak.
- Chciałem panu ministrowi nakreślić kontekst społeczny, pokazać, jak ta sytuacja jest bardzo skomplikowana, i że są ważniejsze racje, dla których warto się zastanowić nie tyle, czy sprawę uciąć czy nie uciąć, ale rozważyć ją raz jeszcze, ewentualnie odłożyć ją w czasie. Chodziło mi o to, by pokazać panu ministrowi, że negatywne emocje są tak wysoko podniesione, że istnieją obawy o to, jakie będą reakcje ludności - tłumaczył motywy swojego spotkania z ministrem opolski ordynariusz.
Biskup przekonywał M. Błaszczaka, że najważniejsze w tej chwili jest ostudzenie emocji i powrót do dialogu. - Jestem siódmy rok biskupem i do tej pory współpraca władz wszystkich szczebli była wspaniała. Z każdym przedstawicielem tych władz mam bardzo dobre kontakty, ale widzę, jak się teraz nie dogadują - mówił bp Czaja.
- Nie pojechałem do Warszawy po to, żeby się wtrącać w sprawy administrowania ani wchodzić w czyjeś kompetencje: ani rządu, ani władz miejskich czy wojewódzkich. Z sarkazmem pewnym powiem: sam mam tyle prac administracyjnych, że roboty mi wystarcza. Znając racje obydwu stron, nie wypowiadałem się na temat jednej czy drugiej strony. W żaden sposób nie stawałem w obronie jednych czy drugich - podkreślał biskup.
- Moja posługa to z zasady jest posługa jednania. Tam, gdzie ludzie nie umieją się dogadać, tam jest rola księdza - mówił bp Andrzej Czaja, opowiadając o dwóch spotkaniach z prezydentem Opola i wójtami gmin, które zorganizował w domu biskupim z myślą o stworzeniu między stronami miejsca do dialogu.
Ksiądz biskup opowiadał na antenie „Doxy” także o swoich nieudanych próbach przekonania prezydenta Opola i wojewody opolskiego do odroczenia sprawy, namysłu nad nią. Wojewoda Adrian Czubak nie przyjął także sugestii biskupa opolskiego, by w opinii do wniosku prezydenta Opola przynajmniej w postscriptum zaznaczyć, że sprawa wywołuje niepokój społeczny.
- Nie wykluczam możliwości spotkania z panią premier, staram się o takie spotkanie - wyjawił ksiądz biskup.
- Ministrowi wyraziłem swoje obawy, co będzie dalej. Powiedziałem: potem przyjdziecie do mnie jako pasterza tej ziemi, żebym ludzi uspokoił. Ale to nie będzie takie proste. Bo najpierw trzeba ludu tej ziemi posłuchać. W dialogu możemy ten projekt ulepszyć - mówił bp Czaja.
Radiu Doxa dziękujemy za udostępnienie nagrania rozmowy. Jej całość można odsłuchać poniżej.
Przeczytaj także: Festiwalowy-protest-podopolskich-gmin Sprzeciw wobec przyłączenia do Opola i Biskupowi chodzi o zgodę i pokój
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.