Choć mający się rozpocząć na Krecie Sobór nie zgromadzi wszystkich Kościołów prawosławnych, nadal są nadzieje, że Sobór wszechprawosławny jednak się odbędzie, choć w innym terminie i na innym miejscu.
Zapewniają o tym między innymi przedstawiciele patriarchatu moskiewskiego, który zrezygnował z udziału w spotkaniu na Krecie.
Reprezentujący patriarchat moskiewski metropolita Hilarion Ałfiejew odżegnywał się od przypuszczeń, jakoby odmowa pięciu lokalnych Kościołów prawosławnych, w tym Cerkwi rosyjskiej, oznaczała chęć zerwania Soboru. Stwierdził, że chodzi jedynie o przełożenie jego terminu i dopracowanie dokumentów niezbyt dokładnie przeanalizowanych i sporządzonych w trakcie przygotowań przedsoborowych.
Wątpliwości budzą głosy sugerujące przeniesienie Soboru na teren Rosji oraz zorganizowanie go pod egidą patriarchatu moskiewskiego. Podlegający Moskwie ukraiński arcybiskup tulczyński i bracławski Jonatan zaproponował przeprowadzenie Soboru w Petersburgu.
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.