Po słabym meczu z Włochami i kiepskiej pierwszej połowie Belgowie w drugiej połówce zmiażdżyli Irlandczyków i wygrali 3:0 na piłkarskich mistrzostwach Europy we Francji.
Po porażce z Włochami 0:2, Belgowie chcieli zatrzeć złe wrażenie i udowodnić, że słusznie znaleźli się w gronie kandydatów do wywalczenia mistrzostwa Europy. Wiceliderzy rankingu FIFA nie wykazali jednak tej determinacji w pierwszej połowie, kiedy grali dość wolno, często też niedokładnie.
Swoje szanse mieli m.in. Eden Hazard, który z kilkunastu metrów nie trafił w bramkę, mimo że nie miał obok siebie żadnego obrońcy rywali. Później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową na bramkę Irlandczyków uderzał Toby Alderweireld, ale piłkę z linii bramkowej wybił ustawiony przy słupku Wes Hoolahan - tem sam zawodnik, który cztery dni temu zdobył bramkę w meczu ze Szwecją (1:1).
Po przerwie jednak gra przebiegała pod dyktando "Czerwonych Diabłów". W pierwszych minutach do odważniejszego ataku ruszyli Irlandczycy, którzy chyba uwierzyli, że nie muszą czuć nadmiernego respektu w starciu z wyżej notowanym rywalem, ale wtedy rywale przeprowadzili kontratak i wyszli na prowadzenie. Gola w 48. minucie zdobył Romelu Lukaku.
Niespełna kwadrans później Axel Witsel wykorzystał dośrodkowanie obrońcy Thomasa Meuniera i uderzeniem głową podwyższył na 2:0, a z piłkarzy z "Zielonej Wyspy" uszło powietrze. Wciąż próbowali atakować, ale bez przekonania, razili brakiem dokładności. Po jednym z niecelnych podań Belgowie przejęli piłkę i ruszyli we trójkę przeciwko jednemu obrońcy. Hazard podał w 70. minucie do Lukaku, a ten spokojnie przymierzył obok słupka, zdobywając swoją drugą tego dnia bramkę.
Napastnik Evertonu znalazł się w gronie na razie tylko pięciu zawodników, którzy strzelili na Euro 2016 dwa gole. Pozostali to Gareth Bale (Walia), Alvaro Morata (Hiszpania), Dimitri Payet (Francja) i Bogdan Stancu (Rumunia).
W drugim meczu tej grupy Włochy pokonały w piątek Szwecję 1:0 po golu w końcówce. Italia jest już pewna awansu do kolejnej fazy z pierwszego miejsca - ma sześć punktów. Druga jest Belgia z trzema, a Szwecja i Irlandia mają po punkcie.
Marc Wilmots (trener Belgii): "Jedność jest bardzo ważna. Dobrze przeanalizowaliśmy grę przeciwnika. Chcieliśmy zaskoczyć rywali grą skrzydłami i to nam się udało. Wszyscy byli gotowi, także rezerwowi. Romelu Lukaku zyskał sporo pewności siebie. W poprzednim meczu nie trafił i nagle przestało się liczyć, że ma chyba w sumie cztery gole w czterech występach. Zrobił to, co do niego należało".
Martin O'Neill (trener Irlandii): "Akceptujemy fakt, że Belgowie indywidualnie są utalentowani, ale bramki straciliśmy w nie najlepszy sposób. Zostaliśmy zepchnięci do defensywy w pierwszej połowie, ale tak jak ze Szwecją bardzo dobrze rozgrywaliśmy piłkę, tak dziś byliśmy bardzo nerwowi, gdy byliśmy w jej posiadaniu, i szybko ją traciliśmy. Chcieliśmy to poprawić po przerwie, ale rywale nas zaskoczyli kontratakiem i zdobyli gola. Zaczęliśmy szukać wyrównania i nasze szyki się rozluźniły. Zostaliśmy za to ukarani".
Romelu Lukaku (zdobywca dwóch bramek): "Zrobiliśmy to, co musieliśmy. Mieliśmy pokazać dobrą piłkę i zachować czyste konto. To się udało, teraz przygotowujemy się do następnego meczu. Miałem udany sezon, zostałem dobrze przygotowany i jestem spokojny. Tak jak cały zespół".
John O'Shea (obrońca Irlandii): "Chcieliśmy zacząć drugą połowę trochę szybciej, częściej być przy piłce, ale nie zrobiliśmy tego. Naraziliśmy się na kontrataki. Trzeba skupić się na tym, co było pozytywne w pierwszej połowie i w meczu ze Szwecją. Z większą dyscypliną i kontrolą jesteśmy w stanie coś ugrać z Włochami".
Część widzów zasiadła w strefach kibica "Gościa Niedzielnego". Zobacz, jak kibicowali.
W kilku jednocześnie przeprowadzonych atakach na północy kraju.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.