Od złożenia wieńca na cmentarzu w Pikulicach k. Przemyśla, gdzie pochowani są ukraińscy żołnierze, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko rozpoczął we wtorek drugi dzień oficjalnej wizyty w Polsce.
Na ukraińskim cmentarzu wojennym w Pikulicach oprócz grobów strzelców siczowych Galicyjskiej Ukraińskiej Armii (formacji z czasów I wojny światowej), znajdują się także dwie zbiorowe mogiły członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Spoczywają tu bojownicy UPA, którzy w styczniu 1946 i w maju 1947 roku zginęli w Birczy i Lisznej na Podkarpaciu. Kilka lat temu ich szczątki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Pikulicach.
We wtorek w Przemyślu Juszczenko spotka się także z przedstawicielami mniejszości ukraińskiej, władzami województwa i miasta. Weźmie także udział w symbolicznym przekazaniu ukraińskiej społeczności Domu Narodowego w Przemyślu, który wybudowany został ze składek mieszkających w mieście Ukraińców; w 1958 roku nieruchomość została przejęta przez państwo, a potem przekazana gminie w Przemyślu.
Planowane jest także spotkanie Juszczenki z arcybiskupem, metropolitą przemysko-warszawskim obrządku greckokatolickiego Janem Martyniakiem.
Msze i uroczystości zaplanowano w wielu miejscowościach w całym kraju.
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi