Katowice: Ks. Marek Gancarczyk zeznaje

Przed katowickim sądem okręgowym zeznaje dziś ks. Marek Gancarczyk. To już trzecia rozprawa w procesie, który redaktorowi naczelnemu „Gościa Niedzielnego” i Archidiecezji Katowickiej (wydawcy tygodnika) wytoczyła Alicja Tysiąc.

Rozprawa rozpoczęła się w katowickim Sądzie Okręgowym dokładnie o 10.30. Na sali rozpraw stawił się pozwany ks. Marek Gancarczyk ze swoim pełnomocnikiem Jackiem Sińskim oraz powódka Alicja Tysiąc z mec. Marcinem Górskim.

Strona pozywająca zmodyfikowała swoje żądania dotyczące opublikowania przeprosin na łamach tygodnika. Domaga się ich już nie od Wydawnictwa Kurii Metropolitalnej „Gość Niedzielny” (wydawcy tygodnika), ale od Archidiecezji Katowickiej.

Ks. Gancarczyk wyjaśniał intencje, jakie przyświecały redakcji, kiedy publikowała teksty będące przedmiotem procesu. W czasie, gdy w „Gościu Niedzielnym” pojawiły się wspomniane publikacje, sprawa Alicji Tysiąc była głośno dyskutowana we wszystkich mediach. „Jako tygodnik katolicki nie mogliśmy pozostać z boku tej dyskusji” - tłumaczył redaktor naczelny tygodnika.

Jak przypomniał, sprawa dotyczyła „kwestii niezwykle drażliwej moralnie: aborcji – próby zabicia nienarodzonego dziecka”. Dziennikarze tygodnika chcieli tę sprawę skomentować. Wyrok trybunału w Strassburgu był dla redakcji szokujący - tłumaczył ks. Gancarczyk. „Państwo polskie zostało zmuszone do wypłaty odszkodowania za to, że jakaś osoba nie mogła dokonać aborcji, czyli zabić swojego dziecka” – mówił.

Redakcja nie prowadziła żadnego swojego śledztwa w sprawie pani Tysiąc. Nie pozyskiwała też żadnych nowych informacji. Wszystkie teksty na temat Alicji Tysiąc zostały napisane w oparciu o informacje powszechnie znane w mediach – wyjaśniał ks. Gancarczyk, odpowiadając na pytanie swojego pełnomocnika. „Korzystając z tych informacji redakcja chciała wyrazić swoją opinię na temat aborcji i wyroku trybunału w Strassburgu” – dodał.

Rozprawie przewodniczy sędzia Ewa Solecka.

Alicja Tysiąc oskarża „Gościa” i Wydawnictwo Kurii Metropolitalnej o naruszenie dóbr osobistych. Według powódki artykuły opublikowane w „Gościu Niedzielnym” sugerowały, że usiłowała dopuścić się zabójstwa.

Alicja Tysiąc uważa się za osobę prywatną i dowodzi, że redakcja nie miała prawa ingerować w jej prywatne sprawy. Domaga się więc opublikowania przeprosin na łamach tygodnika i zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł. „za szkody moralne spowodowane naruszeniem dóbr osobistych w postaci czci, dobrego imienia oraz prywatności”.

Już w czasie pierwszej rozprawy (18 marca 2009) pełnomocnik „Gościa Niedzielnego” dowodził, że Alicja Tysiąc na skutek własnej aktywności stała się osobą publiczną. Wnioskował tym samym o oddalenie całości powództwa.

Druga rozprawa odbyła się 3 czerwca 2009 r. Wówczas przed katowickim sądem zeznawała Alicja Tysiąc. Wyjaśniała powody wytoczenia procesu redaktorowi naczelnemu i wydawcy tygodnika. Podtrzymała swoją opinię, jakoby publikacje w „Gościu Niedzielnym”, komentujące wyrok trybunału w Strassburgu przyznający jej odszkodowanie za uniemożliwienie przerwania ciąży ze względów zdrowotnych, naruszały jej dobra osobiste.

Dzisiaj na sali rozpraw znaleźli się zarówno zwolennicy Alicji Tysiąc z transparentami: „Alicjo - jesteśmy z Tobą”, jak i osoby popierające „Gościa Niedzielnego”. Wśród nich był przewodniczący Prawicy RP Marek Jurek.
 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
wiecej »