Iran nie będzie negocjować swoich "praw" do energii atomowej - oświadczył w niedzielę prezydent Mahmud Ahmadineżad.
Iran w zeszłym tygodniu przekazał głównym mocarstwom pięciostronicową listę propozycji, w której deklaruje chęć rozmów o globalnym rozbrojeniu atomowym, jak również o innych kwestiach międzynarodowych.
Dokument ten nie wspomina o własnym programie jądrowym Iranu. Zachód podejrzewa Teheran o dążenie do wyprodukowania bomby jądrowej, ale irańscy przedstawiciele jasno zaznaczyli, że kwestia ta nie będzie dyskutowana z głównymi mocarstwami.
"Z punktu widzenia Iranu sprawa irańskiego programu nuklearnego jest zamknięta" - powiedział nowemu brytyjskiemu ambasadorowi Ahmadineżad, cytowany przez irańskie media.
"Posiadanie pokojowej technologii nuklearnej jest legalnym i definitywnym prawem irańskiego narodu i nie będzie on prowadzić dyskusji o swoich niezaprzeczalnych prawach" - oznajmił prezydent.
Dodał, że Iran jest gotów rozmawiać o międzynarodowej współpracy, by rozwiązać kwestie gospodarcze i bezpieczeństwa.
Teheran stale podkreśla, że jego program jądrowy służy wyłącznie celom pokojowym, a nie zbrojeniom.
USA mówi, że pomimo iż Teheran odmawia negocjowania sprawy swojego programu jądrowego, Waszyngton przyjmie irańską ofertę rozmów i poruszy w nich ten temat.
"Być może nie jest to temat, który chcieliby poruszać, ale mogę zapewnić, że jest to temat, który my poruszymy" - powiedział w sobotę rzecznik Białego Domu Robert Gibbs.
Sześć mocarstw - stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - Wielka Brytania, Chiny, Francja, Rosja i USA - plus Niemcy zaoferowały w 2006 roku Iranowi pakiet zachęt dyplomatycznych i handlowych w zamian za wstrzymanie przez Teheran wzbogacania uranu, które Teheran z góry wyklucza..
Ahmadineżad powiedział brytyjskiemu ambasadorowi Simonowi Gassowi, że Iran ma wiele "negatywnych wspomnień" z irańskich więzów z Wielką Brytanią - podała państwowa rozgłośnia IRIB.
"Oczywiście kierujemy spojrzenie w przyszłość i na rozwój kontaktów, i mamy nadzieję, że brytyjski rząd wyciągnął wnioski z przeszłości i kieruje się ku poprawie swoich dawnych działań" - powiedział Ahmadineżad.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.