Sąd Okręgowy w Rzeszowie (Podkarpackie) orzekł w poniedziałek, że prezydent Przemyśla Robert Choma złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdaniem sądu Choma nie jest kłamcą lustracyjnym, gdyż potwierdził w oświadczeniu, że podpisał zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, ale faktycznie nigdy tej współpracy nie podjął, a do podpisania zobowiązania został zmuszony.
Wniosek o wszczęcie postępowania złożył prokurator rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, o autolustrację wystąpił też sam Choma.
Według IPN Choma był tajnym i świadomym współpracownikiem SB o pseudonimie "Krzysiek" w latach 1983-85. Miał w tym czasie przekazywać informacje o wykładowcach i studentach rzeszowskiej filii UMCS, gdzie studiował.
Instytut domagał się orzeczenia wobec prezydenta Przemyśla 8-letniego zakazu pełnienia wysokich stanowisk i kandydowania do Sejmu, Senatu, władz samorządowych i Parlamentu Europejskiego.
Prokurator IPN nie podjął jeszcze decyzji czy będzie się odwoływał od wyroku.
W tym roku odbędzie się on 12 października pod hasłem "Jan Paweł II. Prorok nadziei".
Według niego do uwolnienia izraelskich zakładników przez Hamas dojdzie w poniedziałek.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.