Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wybuchu, do którego doszło we wtorek na terenie ambasady Chin w Biszkeku - poinformowało ministerstwo zdrowia Kirgistanu. Na razie nie jest jasne, co spowodowało wybuch.
"Pracująca na miejscu eksplozji ekipa ratowników znalazła ciało jednej osoby, która zginęła w samochodzie na terenie ambasady" - powiedziało źródło w tym resorcie, cytowane przez agencję Interfax.
Ratownicy udzielili na miejscu pomocy dwóm osobom, które zostały ranne w wyniku tej eksplozji.
Milicja otoczyła kwartał, w którym znajduje się chińska placówka dyplomatyczna. Jest tam usytuowana także ambasada USA.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.