Osoba ludzka i jej prawa jako wektor i cel solidarności – takie hasło przyświecało uczestnikom spotkania panelowego, które odbyło się 9 października w Gdańsku w ramach trwających tam I Katolickich Dni Społecznych dla Europy.
Uczestniczący w nim przedstawiciele Irlandii, Estonii i Słowenii podzielili się swymi spostrzeżeniami i uwagami nt. godności i miejsca osoby w działaniach i ustawodawstwie Unii Europejskiej.
Tunne Kelam – poseł do Parlamentu Europejskiego z Estonii – ocenił, że największe nieporozumienia w dzisiejszych stosunkach międzynarodowych polegają na nieuświadamianiu sobie prawdy o obecności Boga w naszym życiu.
Estoński polityk przypomniał, że gdy na forum Parlamentu Europejskiego toczyły się dyskusje nad konstytucją Europy, nie było sporów co do uznania dziedzictwa starożytności, ale natychmiast zastrzeżenia wzbudziła sprawa umieszczenia w przyszłym dokumencie tzw. Invocatio Dei, czyli odwołania się do Boga. Mimo zażartej obrony z naszej strony – chrześcijańskich demokratów – przegraliśmy to starcie i wzmianka o Bogu nie weszła do tego dokumentu – zaznaczył Kelam.
Mówca zwrócił uwagę, że gdy powstawała w Polsce Solidarność, u jej podstaw była przede wszystkim wiara, z której wyłoniła się potrzeba sprawiedliwości, a potem innych wartości. Jeśli natomiast akcentujemy potrzebę bogactwa, to bardzo szybko pojawiają się takie wady jak egoizm, apatia, różne uzależnienia, to zaś prowadzi do zniewolenia – mówił dalej estoński eurodeputowany.
Podkreślił również konieczność uwzględniania i szanowania odpowiedzialności osobistej. Chociaż osiągnęliśmy bardzo dużo: wolność w całej Europie, upadek reżymów totalitarnych, to jednak musimy pamiętać, że nie możemy działać bez Boga – ostrzegał mówca. Należy również brać pod uwagę niepowtarzalną wartość każdej osoby, gdyż każdy człowiek ma swój udział w zmienianiu świata. Kluczem do zrozumienia tej prawdy jest miłość – dodał na zakończenie estoński polityk.
O teologicznych podstawach godności człowieka stworzonego na obraz Boga mówiła prof. Maureen Junker-Kenny, teolożka z Dublina. W wystąpieniu, gęsto przetykanym cytatami z Pisma Świętego, dokumentów soborowych i papieskich, podkreśliła, że godność osoby jest źródłem wszystkich jej praw. Każda osoba jako stworzona na obraz (imago Dei) i podobieństwo Boże, jest równa innej. Uświadomienie sobie tej prawdy leży u podstaw katolickiej nauki społecznej, a już ponad sto lat temu niemiecki biskup von Ketteler domagał się od władz państwowych uznania i poszanowania zarówno wolności człowieka, jak i wolności religii.
Państwo winno zapewnić taką wolność wszystkim swym obywatelom, ale samo musi pozostawać neutralne światopoglądowo – mówiła Irlandka.
Alojz Peterle – eurodeputowany, były premier i minister spraw zagranicznych Słowenii – przypomniał, że wiele rządów usiłuje zacierać, a nawet zniszczyć naturalne różnice w społeczeństwie, dążąc za wszelką cenę do ujednolicenia swych krajów. Tymczasem ojcowie założyciele jednoczącej się Europy oparli swe zamierzenia unifikacyjne właśnie na uznaniu tych różnic i odnieśli sukces.
Na zakończenie słoweński polityk podkreślił, że mimo wszystkich niedoskonałości Traktat Lizboński jest wielkim osiągnięciem i nawet Stolica Apostolska wyraziła uznanie, że udało się w nim zmieścić wiele wartości chrześcijańskich. „Mam nadzieję, że chrześcijanie wykorzystają te szanse i nadal będą wnosić swój wkład do budowy zjednoczonej Europy” – zakończył swą wypowiedź Alojz Peterle.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.