- W dzisiejszych czasach zakazu wyświęcania kobiet nie da się utrzymać, bo nie licuje nie tylko z zasadą równości kobiet, ale też z ich godnością i wrażliwością - mówi w rozmowie poniedziałkowej Gazety Wyborczej teolog ks. prof. Alfons Józef Skowronek.
Według ks. Skowronka najlepszą lekcją feminizmu są: biblijna Księga Rodzaju oraz nauczanie Chrystusa. Przywołuje on zdanie: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży stworzył go: stworzył mężczyznę i niewiastę". - To oznacza, że kobieta i mężczyzna są inni, ale sobie równi - tłumaczy.
Zdaniem teologa, to kultura judaistyczna - jak wszystkie wysokie cywilizacje - wykluczyła kobietę, zdegradowała do roli gorszej istoty, podległej mężczyźnie. Ten paternalistyczny porządek rozbił Chrystus. To On był pierwszym feministą z prawdziwego zdarzenia. Według ks. Skowronka, Chrystus nie zrobił kobiet apostołkami ze względów kulturowych i społecznych. Sądzi, że gdyby Chrystus dziś się urodził, to nie widziałby niczego złego w wyświęcaniu kobiet na księży.
Ks. prof. Skowronek apeluje, by w Kościele zaczęto o tym poważnie rozmawiać. Dodatkowym problemem jest - zdaniem teologa - że kobiety same nie domagają się respektowania ich praw.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.