Bezpośrednio po spotkaniu z patriarchą Gruzji Eliaszem II Papież pojechał samochodem do katolickiego kościoła chaldejskiego św. Symeona bar Sabby w Tbilisi.
U wejścia do świątyni przywitali Franciszka: patriarcha chaldejski Louis Raphaël I Sako, który przybył z Iraku, i miejscowy proboszcz. Wspólnie przeszli procesyjnie do kaplicy Najświętszego Sakramentu, gdzie miało miejsce krótkie nabożeństwo. W jego trakcie Ojciec Święty odmówił specjalnie przygotowaną na tę okoliczność modlitwę o pokój. W sposób szczególny wspomniał w niej wojnę toczącą się w Iraku i Syrii.
Po nabożeństwie Franciszek przywitał się z członkami Synodu Kościoła chaldejskiego, a po wyjściu ze świątyni na znak pokoju wypuścił w przestrzeń białego gołębia. Następnie udał się do siedziby nuncjatury w Tbilisi, która będzie na czas tej pielgrzymki papieską rezydencją. Urzędujący w niej nuncjusz to Polak, abp Marek Solczyński. Poza Gruzją jest on równocześnie przedstawicielem Stolicy Apostolskiej w dwóch innych państwach kaukaskich: Armenii i Azerbejdżanie. Jutro, w drugim dniu podróży, głównym punktem dnia będzie Eucharystia sprawowana na stołecznym stadionie.
Ciężka broń na terenach zamieszkałych przez cywilów, wzrost przemocy seksualnej.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.
Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.
Dotychczas w Iranie zginęło dotychczas co najmniej 585 osób.