Piłkarz SSC Napoli Arkadiusz Milik w sobotnim meczu reprezentacji Polski z Danią (3:2) w eliminacjach mistrzostw świata poważnie naderwał więzadła krzyżowe przednie. W niedzielę opuści zgrupowanie drużyny narodowej i poleci do Włoch, gdzie przejdzie badania.
"W niedzielę Arek Milik przyleci do Włoch i przejdzie badania, które określą na ile poważna jest jego kontuzja" - napisano na oficjalnej stronie SSC Napoli.
22-letni napastnik kontuzji doznał w końcówce pierwszej połowy sobotniego meczu. Nie wyszedł na boisko na drugą część spotkania. Badania prawdopodobnie przejdzie w klinice w Rzymie, gdzie przechodził testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z wicemistrzem Włoch. W nocy został poddany badaniu rezonansem magnetycznym w Warszawie.
"Arek Milik przeszedł badania kontuzjowanego kolana. Wykazały uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. Czeka go najprawdopodobniej zabieg operacyjny, po którym przerwa trwa kilka miesięcy" - poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Milik latem przeszedł z Ajaksu Amsterdam do SSC Napoli. Dobrze wkomponował się do zespołu wicemistrza Włoch. W tym sezonie wystąpił w siedmiu meczach Serie A (w czterech w podstawowym składzie) i strzelił w nich cztery gole. Natomiast w dwóch występach w Lidze Mistrzów strzelił trzy bramki.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.