Unia Afrykańska (UA) przyjęła w piątek na szczycie w Ugandzie konwencję, która zobowiązuje państwa członkowskie do ochrony i pomocy uchodźcom wewnętrznym - ludziom, którzy w wyniku konfliktów lub klęsk żywiołowych opuścili swoje domy, pozostając w granicach własnego kraju.
Konwencja, łącząca główne aspekty międzynarodowego prawa humanitarnego, po raz pierwszy zobowiązuje państwa Unii do zapobiegania tego rodzaju wysiedleniom, a także do zapewnienia uchodźcom wewnętrznym podstawowych praw. Aby wejść w życie, musi być ratyfikowana przez 15 z 53 krajów UA.
Wysoki komisarz ONZ ds. uchodźców Antonio Guterres podkreślił po zakończeniu szczytu, że konwencja zwraca uwagę na ocieplenie klimatyczne jako jedną z przyczyn zjawiska uchodźców wewnętrznych. Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych John Holmes powiedział, że 2008 roku w Afryce miały miejsce 104 klęski żywiołowe, z których 99 procent było związane z klimatem.
Konwencję podpisało w piątek pięciu przedstawicieli państw afrykańskich, w tym liderzy Zimbabwe i Somalii. Ta ostatnia jest trzecim pod względem ilości uchodźców wewnętrznych krajem w Afryce, po Sudanie i Kongu.
Połowa z 12 milionów uchodźców wewnętrznych, tzw. IDPs (ang. internally displaced people) na świecie przypada na Afrykę. W przeciwieństwie do uchodźców uciekających do innych krajów, których prawami zajmuje się specjalna agenda ONZ, uchodźcom wewnętrznym przysługuje tylko niewielka ochrona lub nie mają jej wcale.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.