Najnowszy sondaż Ipsos/Reuters potwierdził utrzymującą się na poziomie 5 proc. przewagę Hillary Clinton nad Donaldem Trumpem. Natomiast sondaże telewizji Fox News oraz pracowni McClatchy-Marist wskazują, że różnica w poparciu dla obydwojga wynosi zaledwie 2 proc.
Podobnie jak w sondażu opublikowanym w poniedziałek w piątkowym badaniu Ipsos/Reuters 44 proc. ankietowanych zadeklarowało, że zamierza zagłosować na Clinton, podczas gdy 39 proc. zapowiedziało oddanie głosu na Trumpa.
W poprzednich badaniach pracowni Ipsos/Reuters, które przeprowadzano przed ogłoszeniem przez dyrektora FBI Jamesa Comeya, że Federalne Biuro Śledcze wznawia dochodzenie w sprawie używania przez Clinton prywatnego serwera pocztowego, przewaga b. pierwszej damy nad Trumpem wynosiła 6 proc.
Z kolei według opublikowanego w piątek sondażu telewizji Fox News, gdyby wybory odbyły się obecnie, kandydatka Demokratów zdobyłaby 45 proc. głosów, a Trump 43 proc. Pozostałe głosy przypadłyby Gary'emu Johnsonowi kandydatowi Libertarianów oraz Jill Stein z Partii Zielonych.
Oznacza to, że przewaga Clinton nad kandydatem Republikanów zmalała z 6 procent notowanych w połowie października do obecnych 2 procent. Ankieta Fox News z 27 października wskazywała, że Clinton ma poparcie 44 proc. zarejestrowanych wyborców, a Trump 41 proc., co znaczyło, że dzieliła ich różnica 3 punktów proc.
Różnica w poparciu dla Clinton i Trumpa jest obecnie mniejsza niż zakładany błąd statystyczny ankiety, określony jako 2,5 proc. - zauważa agencja Reutera. W badaniu Fox News, które przeprowadzono od wtorku do czwartku wzięło udział 1211 zarejestrowanych wyborców.
Na dwuprocentową różnicę w poparciu dla kandydatki Demokratów i reprezentanta GOP wskazuje również opublikowany w piątek sondaż pracowni McClatchy-Marist. Zrealizowano go w tym samym czasie, co ankietę Fox News z udziałem 940 potencjalnych wyborców (deklarujących udział w wyborach). Wynika zeń, że na Clinton zagłosowałoby 46 proc. a na Trumpa 44 proc. uczestników ankiety. Margines błędu w tym badaniu wynosi 3,2 proc.
W analogicznym badaniu sondażowni McClatchy-Marist z września przewaga Clinton (48 proc.) nad Trumpem (41 proc.) wynosiła 7 proc.
Badania inne niż ogólnokrajowe wskazują na straty w prowadzeniu przez Clinton. Sondaże cząstkowe potwierdzają coraz mocniejszą pozycję Trumpa w kilku stanach, które traktowano do tej pory jako remisowe, jak Ohio czy Arizona, a Trump obecnie wyraźnie tam prowadzi. Milioner odrobił też straty w Karolinie Północnej (obecnie według RealClearPolitics jest tu remis, a wcześniej prowadziła Clinton) i ma przewagę, choć nieznaczną, na Florydzie, w Newadzie oraz w Iowa.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez chicagowski ośrodek "Real Clear Politics", który gromadzi, analizuje i wyprowadza średnie ze wszystkich sondaży przeprowadzanych w kampanii prezydenckiej w USA, kandydatka Demokratów, która jeszcze niedawno mogła się pochwalić przewagą nad swym republikańskim rywalem na poziomie 5 proc., obecnie wyprzedza go o zaledwie 2 proc.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.