Zaplanowane na wtorek przesłuchanie prokurator Barbary Kijanko, pierwszego świadka jakiego ma przesłuchiwać sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold, nie odbędzie się - poinformowała PAP szefowa komisji Małgorzata Wassermann. Komisja jednak zbierze się tak, jak zaplanowano.
"W piątek wpłynął do komisji faks od pani prokurator informujący o tym, że nie stawi się ona na wtorkowym przesłuchaniu" - powiedziała w poniedziałek PAP Wassermann.
Zaznaczyła jednocześnie, że wtorkowe posiedzenie komisji śledczej odbędzie się. "Zbierzemy się i podejmiemy działania w stosunku do informacji przesłanej nam przez prok. Kijanko" - powiedziała szefowa komisji śledczej.
Zgodnie z planem Kijanko - prokurator-referent prowadząca sprawę Amber Gold w pierwszej fazie postępowania w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego - to pierwsza z 22 osób, które mają być przesłuchane w pierwszej kolejności przez komisję.
Podczas październikowego posiedzenia komisji Wassermann poinformowała, że Kijanko przebywa od czerwca na długotrwałym zwolnieniu chorobowym.
Na posiedzeniu komisji w ubiegły czwartek Andżelika Możdżanowska (PSL) zaproponowała, by powołać biegłego z zakładu medycyny sądowej, który miałby ocenić stan zdrowia prok. Kijanko. Wassermann oceniła jednak wówczas, że wniosek ten wydaje się "przedwczesny".
Szefowa komisji śledczej ds Amber Gold powiedziała w poniedziałek PAP, że zapowiedziane na środę przesłuchania przez komisję śledczą odbędą się zgodnie z wcześniejszym planem. Przesłuchani mają być wówczas Witold Niesiołowski, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i Marzanna Majstrowicz, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu.
Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF w grudniu 2009 r. złożyła doniesienie do prokuratury, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń. Sprawą zajęła się wówczas Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. Decyzję taką podjęła prok. Kijanko.
13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.
W śledztwie, prowadzonym przez prokuraturę wspólnie z ABW, przesłuchano prawie 20 tys. świadków, a akta sprawy liczą ponad 16 tys. tomów.
Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim Sądem Okręgowym.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.