Kościół w Salwadorze obawia się, że walka z rozpanoszoną przestępczością może wymknąć się spod kontroli. Oblicza się, że obecnie z rąk gangów ginie w tym środkowoamerykańskim kraju od 10 do 12 osób dziennie.
Prezydent Mauricio Funes rozważa możliwość wyprowadzenia na ulice w sukurs policji kolejnych oddziałów wojskowych. Szczególny niepokój Kościoła budzi pojawienie się rozpowszechnianych drogą elektroniczną apeli o wymierzanie gangsterom sprawiedliwości na własną rękę. Metropolita San Salvador zwrócił uwagę, że tego rodzaju samosądy jedynie nakręcą spiralę bezprawia i przemocy. „To może prowadzić do ludobójstwa” – dodał abp José Luis Escobar Alas.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.