„Spalimy kościół, jeśli prace budowlane będą kontynuowane” – głosiło ponad 500 islamskich manifestantów w Bekasi na przedmieściach Dżakarty, stolicy Indonezji.
Odnosili się oni do katolickiego miejsca kultu pod wezwaniem św. Klary. Twierdzili, że podrobiono podpisy pod niezbędnymi dokumentami wyrażającymi zgodę miejscowej ludności na nowy budynek religijny. Proboszcz tamtejszej parafii, o. Raymundus Sianipar OFMCap, odrzuca jednak te oskarżenia. „Prośbę przedstawiliśmy aż 17 lat temu. W minionym czasie zachowaliśmy wszystkie wymogi i przepisy. Czekaliśmy cierpliwie, respektując prawo i podejmując konieczne wyzwania” – podkreśla kapucyn.
Na konieczność budowy nowej świątyni w północnej części Bekasi wskazuje też fakt, że miejscowa wspólnota katolicka liczy prawie 10 tys. wiernych rozsianych w 58 dzielnicach. Pozwolenie na budowę wydał prezydent miasta. Obecny rząd Indonezji już zapowiadał, że planuje ułatwić procedury uzyskiwania takich zezwoleń.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.