Trwają przesłuchania trzech mężczyzn w wieku od 23 do 30 lat, którzy w dniu Wszystkich Świętych zniszczyli kapliczkę w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach - poinformowała w poniedziałek PAP Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
"Sprawcom rozboju zostaną najprawdopodobniej przedstawione zarzuty zniszczenia mienia, jak również zbezczeszczenia miejsca kultu religijnego" - powiedziała Cisło.
Trzech wandali zostało zatrzymanych w niedzielę około 16.30 na gorącym uczynku podczas akcji Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego i Straży Granicznej.
Sprawcy rozboju wybili szybę w kapliczce oraz rozbili figurę Matki Bożej.
Jeden z zatrzymanych to mieszkaniec Warszawy, poszukiwany do odbycia kary za pobicie. Zostanie przewieziony do Warszawy. Kolejni zatrzymani to mieszkańcy Częstochowy i okolic Krakowa.
W pamięci aparatu fotograficznego odnalezionego przy jednym z wandali zapisane są zdjęcia ludzkich szczątków pochodzących z Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. "Dokumentacja ta zostanie przekazana do komendy stołecznej policji" - dodała Cisło. Będzie ona przedmiotem odrębnego postępowania.
Kapliczka zbójnicka na polanie Stare Kościeliska w Dolinie Kościeliskiej znajduje się tuż przy drodze prowadzącej w głąb doliny. Według legend, zbudowana została przez zbójników. Faktycznie jednak ufundowali ją górnicy i hutnicy, którzy niegdyś pracowali w Tatrach przy wydobywaniu i przetapianiu rud żelaza. Na Starych Kościeliskach była wówczas huta, osiedle mieszkaniowe i karczma.
Kapliczka jest murowana i ma kopułę krytą gontami, napis "Ave Marya" i emblematy górnicze - dwa skrzyżowane młotki. Ogrodzona jest drewnianym płotkiem. W lewym słupku bramki wejściowej ogrodzenia znajduje się rzeźbiona sylwetka zbójnika a w prawym górnika.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.