Nad ranem we wtorek przed wjazdem do Sejmu zostało zbudowane ogrodzenie, a protestujący tam ludzie przesunięci na drugą stronę ulicy Wiejskiej. Wjazd do Sejmu ochrania także grupa policjantów.
Przed Sejmem znajduje się grupka kilkunastu osób.
Jedna z demonstrujących powiedziała PAP, że nad ranem ok. godz. 4 demonstranci zostali otoczeni kordonem policji i zmuszeni do przemieszczenia się na druga stronę ulicy Wiejskiej. Według relacji kobiety, policja pogasiła również koksowniki, przy których ogrzewali się protestujący, twierdząc że stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Mimo trwającej przed Sejmem demonstracji poparcia dla posłów, którzy przebywają w budynku parlamentu, ulica Wiejska jest przejezdna. Teren wokół gmachu Sejmu zabezpiecza policja.
Protesty przed Parlamentem trwają od piątku, kiedy to podczas obrad Sejmu posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę. Była to reakcja na planowane zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie z obrad jednego z posłów PO. Przed Sejmem demonstranci blokowali drogi wyjazdowe; posłowie opozycji, w systemie dyżurów, pozostają na sali sejmowej. W niedzielę kontynuowane były demonstracje Komitetu Obrony Demokracji, manifestowano przed także przed Trybunałem Konstytucyjnym i Pałacem Prezydenckim. W poniedziałek także trwała pikieta przed Sejmem.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.