Młody mężczyzna, który został zatrzymany przez policję w Berlinie po poniedziałkowym zamachu z wykorzystaniem ciężarówki, twierdzi, że nie brał udziału w tym ataku - poinformowała we wtorek niemiecka stacja telewizyjna N-TV.
Śledczy zakładają, że kierowca pojazdu celowo wjechał w tłum ludzi zgromadzonych na jarmarku bożonarodzeniowym w stolicy Niemiec. Kierowca zbiegł z miejsca tragedii, został jednak schwytany. Przez całą noc był przesłuchiwany.
Jak podawało wcześniej niemieckie radio kierowca jest notowanym wcześniej przez policję 23-letnim imigrantem z Pakistanu.
W poniedziałek wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi powodując śmierć co najmniej 12 osób. W kabinie ciężarówki policja znalazła zwłoki mężczyzny, obywatela Polski.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.