Co piąty Polak uważa, że należy mieć wyraźne zasady moralne i nigdy od nich odstępować, prawie dwa razy więcej sądzi, że od zasad można wyjątkowo odstąpić, a 12 proc. - że nie należy wiązać swojego postępowania określonymi z góry zasadami - wynika z sondażu CBOS.
21 proc. respondentów odpowiedziało, że należy mieć wyraźne zasady moralne i nigdy od nich nie odstępować. To o 1 pkt proc. mniej niż w badaniu przeprowadzonym w 2013 r. Prawie dwa razy więcej badanych (39 proc., spadek o 3 pkt. proc.) uważa, że od zasad można odstąpić w wyjątkowych sytuacjach. Co piąty uczestnik sondażu (20 proc., wzrost o 1 pkt proc.) jest zdania, że pewne zasady moralne należy mieć, ale nie ma nic złego w tym, kiedy się od nich odstępuje w związku z wymaganiami różnych sytuacji życiowych. Co ósmy badany (12 proc., bez zmian) sądzi, że nie należy wiązać swojego postępowania określonymi z góry zasadami.
To, czym jest dobro i zło, powinno być przede wszystkim wewnętrzną sprawą każdego człowieka - uważa ponad dwie trzecie badanych (69 proc., czyli o 12 pkt. proc. więcej niż w 2013 r.). Co dziewiąty badany (11 proc.) sądzi, że powinno o tym decydować przede wszystkim społeczeństwo (spadek o 9 pkt. proc.), a co szósty (15 proc.) - że powinno być to definiowane przez prawa Boże (spadek o 4 pkt. proc.). Jak zauważa CBOS w raporcie z badania, opinie na temat źródeł zasad etycznych różnicuje przede wszystkim religijność badanych, zwłaszcza jeśli jest głęboka.
Prawie połowa badanych (48 proc.) nie czuje potrzeby uzasadniania moralności przez religię i uważa, że wystarczy do tego sumienie (wzrost o 7 pkt proc.). Trzech na dziesięciu (30 proc.) odpowiedziało, że religia uzasadnia ich reguły moralne, ale jednocześnie może je uzasadnić i bez niej (spadek o 3 pkt. proc.). Co ósmy ankietowany (12 proc.) uważa, że tylko religia może uzasadniać słuszne nakazy moralne. Od 2013 r. odsetek ten zmniejszył się o 4 pkt. proc.
Niemal co piąty respondent (18 proc.) odpowiedział, że zasady katolicyzmu są najlepszą i wystarczającą moralnością; odsetek ten nie zmienił się od 2013 r. Co czwarty badany (25 proc.) uważa katolicką moralność za słuszną, ale czuje potrzebę ich uzupełnienia również innymi zasadami (spadek o 2 pkt. proc.). Największą grupę stanowią natomiast ci, którzy sądzą, że większość katolickich zasad moralnych jest słuszna, lecz nie ze wszystkimi się zgadzają. Taką odpowiedź wybrało 46 proc. badanych, o 1 pkt. proc. więcej niż w 2013 r. Co dwunasty badany (8 proc.) zadeklarował, że moralność religijna jest mu obca, ale niektóre zasady katolicyzmu uważa za słuszne (wzrost o 1 pkt proc.).
Połowa badanych (49 proc.) uważa, że wychowanie dzieci w państwowych szkołach powinno opierać się na zasadach wynikających z ogólnoludzkiego humanizmu, odwołującego się do zasad uznawanych przez wierzących i niewierzących (spadek o 2 pkt. proc.). 14 proc. uważa, że powinno to wynikać z etyki katolickiej (bez zmian), 11 proc. wskazało na szerzej rozumianą etykę chrześcijańską (spadek o 2 pkt. proc.), a 8 proc. na etykę wypracowaną w ramach różnych religii (bez zmian).
Sondaż CBOS przeprowadzono między 4 a 13 listopada 2016 roku na liczącej 1019 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.