Dwie rakiety wystrzelone przez rebeliantów spadły na bazar w afgańskim mieście Tagab, gdzie dowódca sił francuskich w Afganistanie odbywał spotkanie z lokalnymi przywódcami plemiennymi - podała w poniedziałek agencja Associated Press, powołując się na francuskie źródła wojskowe. Zginęło troje dzieci.
Cytowany przez agencję kapitan o imieniu Michel dodał, że trzy inne osoby zostały poważnie ranne w ataku. Jak się wydaje, jego celem był gen. Marcel Druart, który na bazarze brał udział w spotkaniu ze starszyzną z doliny Tagab. Generał nie doznał obrażeń, ponieważ rakiety spadły na inny rejon bazaru.
Tagab leży w północnym Afganistanie w pobliżu granicy z Turkmenistanem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.