Uczestnicy rozpoczętego w poniedziałek szczytu Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w przyjętym dokumencie oświadczyli, że zebrali się w Rzymie po to, by "podjąć pilne działania na rzecz wykorzenienia głodu na świecie".
W deklaracji tej zawarli "pięć zasad zrównoważonego globalnego bezpieczeństwa żywnościowego" oraz zaapelowali do rządów krajów najbogatszych o zapewnienie państwom rozwijającym się obiecanych im pieniędzy.
"Przyjmując tę deklarację jesteśmy zgodni co do konieczności przystąpienia do realizacji wszystkich niezbędnych działań na poziomie narodowym, regionalnym i globalnym, ze strony każdego państwa i rządu, aby natychmiast zatrzymać wzrost liczby ludzi dotkniętych głodem i znacznie ją obniżyć" - stwierdzili uczestnicy obrad w ogólnikowym - jak podkreślają obserwatorzy - dokumencie, pełnym deklaracji dobrej woli, lecz pozbawionym konkretów. Pierwszą wymienioną przez nich zasadą jest dążenie do tego celu do roku 2015.
Mowa jest także o konieczności wzmożenia wysiłków w walce z głodem i poprawy współpracy, przy jednoczesnym poszanowaniu interesów narodowych i regionalnych.
Kolejnym strategicznym celem, wymienionym w dokumencie, jest zmiana obecnej tendencji obniżania nakładów na rolnictwo, bezpieczeństwo żywnościowe i rozwój rolniczy oraz zwiększenie inwestycji w celu doprowadzenia do wzrostu produkcji rolnej.
Ponadto dokument zaleca wzmocnienie współpracy między różnymi instytucjami zajmującymi się bezpieczeństwem żywnościowym, a także czuwanie nad realizacją złożonych obietnic, między innymi podczas lipcowego szczytu G8 w L'Aquili we Włoszech.
Jeszcze przed szczytem FAO ogłosiło, że na walkę z głodem na świecie potrzeba pilnie 44 miliardów dolarów. W tej pierwszej przyjętej deklaracji nie wymieniono żadnych sum.
Obserwatorzy zwracają uwagę na wystąpienie przywódcy Libii Muammara Kadafiego, który zarzucił dawnym potęgom kolonialnym hipokryzję oraz to, że "złupiły" Afrykę i inne kontynenty biedy.
Gospodarz spotkania, premier Włoch Silvio Berlusconi, uznał 10-minutowe przemówienie Kadafiego za "rekord zwięzłości".
Rozumiemy trudną sytuację organizacji pozarządowych - przekazała PAP Kancelaria Premiera.
Szef państwa ukraińskiego powtórzył, że Putin nie chce zakończenia wojny.