Agencja Reutera, powołując się na biuro czeskiego prezydenta Milosza Zemana, poinformowała w poniedziałek o uwolnieniu aresztowanego w Syrii w lutym 2016 r. polskiego obywatela Leszka Panka. W negocjacjach w sprawie uwolnienia Polaka brali udział czescy dyplomaci.
Reuters podaje, że 54-letni Leszek Panek jest już pod opieką ambasady Polski w Libanie.
W lutym 2016 r. został aresztowany przez armię syryjską podczas kontroli. Polak sięgał do kieszeni, by - jak utrzymywał - pokazać dokumenty. Żołnierze myśleli natomiast, że chce zaatakować.
Biuro prezydenta Czech poinformowało w oświadczeniu, że w negocjacjach ze stroną syryjską w sprawie uwolnienia mężczyzny brali udział czescy dyplomaci.
Czechy to jedyne państwo UE i NATO, które utrzymuje stosunki dyplomatyczne z Syrią i które ma swoją ambasadę w Damaszku.
"Dzięki owocnym czesko-syryjskim negocjacjom, które odbywały się w Damaszku i Pradze, p. Panek został odnaleziony i udało się osiągnąć porozumienie co do jego uwolnienia z przyczyn humanitarnych" - napisało w oświadczeniu biuro prezydenta Czech, które cytuje Agencja Reutera. Jak dodano, stan zdrowia Leszka Panka w chwili uwolnienia "był satysfakcjonujący".
W oświadczeniu poinformowano także, że mężczyzna został w poniedziałek przewieziony z Syrii do stolicy Libanu, Bejrutu, a następnie w tamtejszej ambasadzie Czech przekazany stronie polskiej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.