Placek ze ślimaków zawiera o wiele więcej składników odżywczych niż wołowina - zapewnia nigeryjska specjalistka od żywienia, której badania zostały opublikowane w "International Journal of Food Safety, Nutrition and Public Health". Jej zdaniem łatwo dostępne w Afryce ślimaki Archachatina marginata pomogą zniwelować problem niedożywienia i niedoborów żelaza u nigeryjskich dzieci.
Porównaniem zawartości odżywczej mięsa ślimaka i steku wołowego zajęła się Ukpong Udofia z Uniwersytetu Uyo. Doszła do wniosku, że serwowanie dzieciom ślimaków na obiad ma same zalety: są one nie tylko tańszym i łatwiej dostępnym źródłem żelaza niż wołowina, ale też zawierają więcej białka. Co więcej, po poczęstowaniu dzieci plackami ze ślimaków i plackami z wołowiną okazało się, że większość z nich uznała placek ze ślimakiem za smaczniejszy i ładniej wyglądający.
Oprócz żelaza i białka mięso ślimaków zawiera również wielonienasycone kwasy tłuszczowe, wapń, magnez, miedź, fosfor, cynk, argininę, lizynę, kwas foliowy, kwas linolowy i linolenowy, witaminę A, B6, B12 i K.
"Ślimaki, które są zalecane dzieciom w wieku szkolnym i młodym matkom jako tanie źródło białka i żelaza, mogą pomóc zapobiegać anemii" - mówi Udofia, przyznając jednak, że problemu niedożywienia w Nigerii nie da się rozwiązać szybko.
Z danych WHO wynika, że niska zawartość białka i żelaza w diecie jest przyczyną poważnych problemów zdrowotnych wielu dzieci i młodych matek w wielu krajach rozwijających się.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.