Wystartowaliśmy! IV Diecezjalny Dzień Kobiet w Skierniewicach, który organizuje redakcja "Gościa Łowickiego" wraz z partnerami, właśnie się rozpoczął. Przyjechało kilkaset pań.
Sala skierniewickiego Centrum Konferencyjno-Rozrywkowego „Maraton”, w której jest 500 miejsc, od rana wypełniała się kobietami, które zjechały ze wszystkich stron diecezji. W oczy rzucały się od razu m.in. białe habity sióstr niepokalanek z Szymanowa oraz kolorowe kwiaty własnego pomysłu i wykonania, przypięte do odświętnych ubrań pań z Międzyborowa. Zewsząd było słychać radosne okrzyki powitań - znak, że panie są tutaj nie pierwszy raz i zdążyły się już zaprzyjaźnić.
- Cieszymy się bardzo, że jest aż nas tyle. Dziękujemy tym, które nie tylko same przyjechały, ale zabrały ze sobą mamy, córki, babcie, sąsiadki… - witała zebrane kobiety s. Anna Maria Pudełko, apostolinka, współorganizatorka święta. - Od początku towarzyszy nam hasło: „Jestem kobietą - Lubię to!”, w tym roku rozszerzone dodatkowo o biblijne przypomnienie: „Cała piękna jesteś!”. Zachwyćmy się na nowo sobą!
Wśród organizatorów IV DDK byli także: Aneta Grzegorzewska, właścicielka sklepu internetowego "Taki święty", oraz dwie skierniewickie parafie - św. Jakuba i Niepokalanego Serca NMP.
Marek Pastusiak, wiceburmistrz Rawy Mazowieckiej, która również włączyła się w organizację święta, witał uczestniczki: - Szanowne panie, cudowne dziewczyny! Pozwólcie, że od wszystkich panów złożę wam najserdeczniejsze życzenia! „Jestem kobietą i lubię to”… i lubcie to, że jesteście kobietami! Bo wasi mężowie i synowie, wasi mężczyźni, ci duzi i ci mali, potrzebują tego, żebyście były prawdziwymi kobietami. Bo przez swoją kobiecość pozwalacie im dorastać, to wy wychowujecie tych chłopców i poprzez to, że jesteście właśnie takie, że jesteście matkami, żonami, siostrami, pozwalacie nam, facetom, stawać się mężczyznami. Przed 4 laty, gdy przyszły do mnie organizatorki tego święta, miałem sceptyczne spojrzenie, ale teraz muszę powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem tego, co robicie.
Kobiety powitała także Magdalena Kaba, Królowa Róż z Kutna: - Jestem bardzo wdzięczna, że kolejny raz mogę z wami świętować. Przez wiele miesięcy dawały mi siłę wspomnienia z ubiegłego roku. Może nie widać, ale mam 22 lata. Nie jestem już więc nastolatką, ale też jeszcze nie w pełni mentalnie 100-proc. kobietą. I to właśnie tu chciałabym się nią stawać. Kobiecość to nie makijaż ani fryzura. To miłe słowo, ciepło, radość z pierwszych kwiatów w ogrodzie, to łzy wzruszenia przy słuchaniu nocnej audycji radiowej. Drogie panie, patrzę na was i widzę, jak chciałabym wyglądać za kilka lat. Widzę wasze mądre, dobre oczy. Nie zmieniajcie się! Dla dziewczyn takich jak ja, jesteście wspaniałym wzorem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.