Austriak Stefan Kraft jest liderem cyklu Raw Air przed wtorkowym konkursem Pucharu Świata w skokach narciarskich na Lysgardsbakken w norweskim Lillehammer. Po poniedziałkowym prologu w czołówce, na 4. miejscu, plasuje się Piotr Żyła.
Polscy kibice pamiętają jeszcze doskonale wyniki konkursu z 11 grudnia 2016 roku, gdy Kamil Stoch wygrał zawody, a Maciej Kot był drugi. Było to 16. zwycięstwo dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi w zawodach PŚ. Na ten triumf czekał niemal dwa lata, od 30 stycznia 2015.
Przed drugim konkursem indywidualnym norweskiego cyklu Stoch ma już w dorobku 21. pucharowych wygranych, ale ostatnie zwycięstwo odniósł 12 lutego w Sapporo. O kolejny sukces w Lillehammer będzie bardzo trudno, bowiem poniedziałkowe kwalifikacje były dla lidera polskiej ekipy wybitnie nieudane.
W poniedziałkowym prologu w ekipie trenera Stefana Horngachera najlepiej wypadł Piotr Żyła, plasując się na 10. pozycji. Stoch był dopiero 25.
Wygrał Niemiec Markus Eisenbichler, drugi był Niemiec Richard Freitag, a trzeci Austriak Stefan Kraft, lider Pucharu Świata.
W klasyfikacji generalnej Raw Air (po 6 z 16 skoków) prowadzi Kraft przed Niemcami Andreasem Wellingerem i Markusem Eisenbichlerem. Zajmujący 4. miejsce Piotr Żyła ma ponad 50 pkt straty do lidera, a Stoch plasuje się na 15. pozycji i ma na koncie trochę ponad 100 pkt mniej od Krafta.
We wtorek początek pierwszej serii konkursowej zaplanowany jest na godz. 17.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.