Jerycho Młodych u józefitek w Tarnowie to była modlitewna prośba, by Bóg skruszył ludzkie serca.
W tarnowskim klasztorze sióstr józefitek 25 marca odbyło się Jerycho Młodych. – To jest inicjatywa związana z rokiem powołaniowym w naszym zgromadzeniu. Jakiś czas temu mieliśmy dzień otwartych drzwi, teraz jest Jerycho Młodych, na które zaprosiliśmy wszystkich chętnych, młodych ludzi, by wspólnie się modlić – mówi s. Marcina Kapustka, józefitka.
Młodzież nadspodziewanie dopisała, bo przyjechało na nocne czuwanie ponad 200 osób, z Tarnowa i okolic miasta, a nawet z Brzeska. Przyjechali też młodzi z parafii w Słotwinie. Był czas na zawiązanie wspólnoty, wspólny śpiew, świadectwo, był czas na Eucharystię, rozmowy z kapłanami, siostrami. – To jest święto młodych, dla młodych i z młodymi. W naszym sercu wyrastają jak w Jerychu mury, których wydaje się nie sposób rozburzyć. Tymczasem łaska Boga może wszystko. W czasach biblijnych Pan wspomógł Jozuego. Dlaczego dziś miałby nie pomóc nam? – pyta s. Ewa, prowincjalna józefitek.
W 7 miejscach na świecie, w domach józefitek, odbywają się cykliczne spotkania w ramach Jerycha Młodych. Tarnowskie spotkanie jest pierwsze w kolejności. – Ma to spotkanie symboliczny wymiar, ale też bardzo praktyczny, by przez modlitwę młodzi otwarli się jeszcze bardziej na Chrystusa, na wiarę, na wspólnotę – dodaje s. Kapustka.
Na spotkanie przyjechało m.in. 10 młodych z Łęk Górnych. – Jesteśmy tu, by być razem, by doświadczyć wspólnoty. Ważne jest to, że to jest inne spotkanie, inne od wielu, z których mamy możliwość korzystać na co dzień – mówią Nikola Matyjewicz i Dominik Karaś z Łęk Górnych
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Stosunki między państwami koreańskimi obecnie oceniane są jako najgorsze od dziesięcioleci.
Abp Jędraszewski podczas misterium pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.
"Wspólna wędrówka i towarzyszące jej refleksje to dla wielickiej załogi ważny wielkopostny zwyczaj".
Poza liturgią Męki Pańskiej celebrowane jest także nabożeństwo drogi krzyżowe
Wśród rannych są cztery dziewczynki w wieku trzech, czterech, 14 i 16 lat oraz 17-letni chłopiec.
W wielu miejscach potrzebujący otrzymają też świąteczne paczki.