27 talibów zginęło w nocy z soboty na niedzielę podczas ataku na punkt graniczny w prowincji Chost przylegającej do Pakistanu - poinformowała policja afgańska.
"Talibowie zaatakowali ostatniej nocy jeden z naszych punktów. Odpowiedzieliśmy przy wsparciu koalicji międzynarodowej z powietrza. Walki trwały kilka godzin" - powiedział przedstawiciel służb granicznych w prowincji Chost, Szer Ahmad Koczi.
"Według naszych szacunków zginęło 27 rebeliantów, w większości cudzoziemców. Dziś rano na polu bitwy znaleźliśmy ciała 13 z nich. Schwytano także rannego Czeczena" - dodał.
Liczby zabitych nie udało się potwierdzić z niezależnych źródeł.
Mimo obecności w Afganistanie 100 tys. zagranicznych żołnierzy kraj ten nękany jest atakami talibów. Rok 2009 r. był najtragiczniejszy, jeśli chodzi o liczbę ofiar, od obalenia rządów talibów w 2001 r.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.