Irańskie plany wybudowania dziesięciu nowych zakładów do wzbogacania uranu są "absolutnie nie do zaakceptowania" i mogą doprowadzić wspólnotę międzynarodową do zwiększenia nacisku na Teheran, by ten wywiązał się ze swoich zobowiązań - oświadczyła w poniedziałek ambasador USA przy ONZ Susan Rice.
"Postrzegamy oświadczenie Iranu (w sprawie budowy 10 nowych zakładów) jako coś kompletnie niewłaściwego i dalej izolującego Iran od wspólnoty międzynarodowej" - powiedziała Rice dziennikarzom.
Amerykańska ambasador potwierdziła, że na razie Stany Zjednoczone i ich partnerzy z grupy 5 plus 1 (Chiny, Rosja, Francja, Wielka Brytania i Niemcy) będą kontynuować rozmowy z Teheranem, lecz zaznaczyła, że ich cierpliwość ma granice.
O zamiarze znacznego wzmocnienia potencjału swego przemysłu nuklearnego Iran poinformował w niedzielę, w dwa dni po upomnieniu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) za utrzymywanie tych prac w tajemnicy.
Rząd w Teheranie zlecił w niedzielę Irańskiej Organizacji Energii Atomowej rozpoczęcie prac w pięciu miejscach już wybranych pod budowę nowych zakładów wzbogacania uranu, a także rozpoczęcie poszukiwań lokalizacji dla kolejnych pięciu ośrodków - podała państwowa telewizja.
Prezydent Mahmud Ahmadineżad poinformował też, że na środowym posiedzeniu rząd ma rozważyć możliwość produkowania uranu wzbogaconego do 20 proc. Prezydenta zacytowano na stronie internetowej telewizji. Ahmadineżad oświadczył ponadto, że Teheran powinien zmierzać do produkcji 250-300 ton paliwa nuklearnego rocznie, do czego potrzebne mu będą nowe szybsze wirówki do wzbogacania uranu.
Prace nad ośrodkami, których lokalizacja została ustalona, powinny rozpocząć się w ciągu dwóch miesięcy.
Według telewizji, nowe zakłady będą tej samej wielkości co kompleks w Natanzie, w środkowym Iranie, który działa już od kilku lat.
Ogłoszone w niedzielę decyzje zaostrzą stosunki między Iranem a wspólnotą międzynarodową, już napięte po przyjęciu w piątek przez Radę Gubernatorów MAEA rezolucji potępiającej Iran za ukrywanie ośrodka wzbogacania uranu Fordo, niedaleko Kum, i żądającej wstrzymania prowadzonych w nim prac.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.