"Praca - pasja czy obowiązek" na podstawie "Ziemi, planety ludzi" Antoine'a de Saint-Exupery'ego i wiersz "Słyszę czas" Kazimierza Wierzyńskiego - takie, według maturzystów, były w czwartek tematy do wyboru na egzaminie z języka polskiego na poziomie podstawowym.
Tematy te podali PAP maturzyści z XVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Warszawie po wyjściu z egzaminu.
Egzamin pisemny z polskiego na poziomie podstawowym składa się z dwóch części - maturzyści muszą rozwiązać test i napisać własny tekst; mają wybór między napisaniem rozprawki a analizą tekstu poetyckiego.
W temacie rozprawki jest podany problem, którego ma ona dotyczyć. Maturzysta musi przedstawić swoje stanowisko, uzasadnić je, odwołując się do podanego fragmentu tekstu literackiego (zamieszczonego w arkuszu egzaminacyjnym) oraz innych, wybranych przez siebie tekstów kultury (np. tekstu literackiego, obrazu, filmu). Według maturzystów z Zamoyskiego temat rozprawki w tym roku brzmiał: "Praca - pasja czy obowiązek", a zacytowany w arkuszu egzaminacyjnym fragment o pilotach pochodził z "Ziemi, planety ludzi" Antoine'a de Saint-Exupery'ego.
W przypadku analizy tekstu poetyckiego nie ma podanego problemu, który maturzysta powinien poruszyć w swoim tekście, jest tylko ogólne polecenie: zinterpretuj wiersz (zamieszczony w arkuszu egzaminacyjnym), postaw tezę interpretacyjną i uzasadnij ją. Według maturzystów, w tym roku trzeba było zinterpretować wiersz Kazimierza Wierzyńskiego "Słyszę czas".
Rozwiązujący test na poziomie podstawowym musieli także m.in. rozwiązać zadania do zamieszczonych w arkuszu egzaminacyjnym tekstów. Wśród nich były m.in. fragment "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego i artykuł z "National Geographic" o wymierających językach.
Arkusz egzaminacyjny z języka polskiego na poziomie podstawowym pisany w czwartek przez maturzystów Centralna Komisja Egzaminacyjna ma ujawnić po południu na swojej stronie internetowej.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.