Szlaki bursztynowe i okazy bursztynu bałtyckiego z inkluzjami zwierzęcymi i roślinnymi sprzed 40 milionów lat można od wczoraj oglądać w Kaliszu.
Ekspozycję na kilkudziesięciu dużych planszach pod wspólnym tytułem "Na bursztynowych szlakach od neolitu do Bursztynowej Komnaty" przygotowały Instytut Adama Mickiewicza i Muzeum Ziemi w Warszawie z okazji przyszłorocznego jubileuszu 1850. rocznicy zapisania nazwy Calisia przez Klaudiusza Ptolemeusza. Dzięki zapisowi w jego kronice, Kalisz uważany jest za najstarsze miasto w Polsce. W czerwcu prezentowane na planszach okazy zostaną sprowadzone na wystawę w kaliskim Muzeum Okręgowym.
"W starożytności szlaków było dużo. Ten kaliski prowadził od południa Włoch do Gdańska i dalej - po Kaliningrad" - powiedział PAP wicedyrektor miejscowego Muzeum Okręgowego, Lechosław Ochocki.
Wystawę pokazano w miejscowym Ratuszu. Można obejrzeć bogactwo odmian bursztynu bałtyckiego ze zbiorów Muzeum Ziemi. Są m.in. naturalne formy naciekowe bursztynu z zatopionym pająkiem, termitem, jaszczurką, kwiatem herbaty i męskim kwiatem dębu, kurpiowskie medaliony i naszyjniki oraz paciorki neolityczne z Niedźwiedziówki k. Gdańska.
Na innych planszach pokazano przebieg szlaków bursztynowych od późnej epoki brązu do wczesnej epoki żelaza. Jest także zrekonstruowany w 2003 r. przez Borysa Jagdałowa narożnik północno-wschodni "Bursztynowej Komnaty".
W latach 90. ubiegłego wieku ruszył program wyznaczenia turystycznych tras, które nawiązując do dawnych dróg handlowych, mogą łączyć miejscowości związane z bursztynem. "Wiele dróg jakimi podążali kupcy z bursztynem tworzy dziś nowe więzi między narodami Europy" - podkreślił Ochocki.
Także w niedzielę ustawiono w szklanej gablocie przed Ratuszem wierną replikę wozu kupieckiego z okresu Cesarstwa Rzymskiego. Jest ona jedyną tego typu w Polsce. Projekt został sfinansowany przez Komisję Europejską.
Zrekonstruowany pojazd, którym może podróżować 6-7 osób, ma 3 m długości. W przyszłym roku ma odwiedzić wiele miast w kraju i w Europie, które były położone przy dawnym szlaku bursztynowym.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.