O tym, co dzieje się teraz w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na kilka chwil przed uroczystą Mszą świętą, informuje nasza redakcyjna koleżanka Barbara Gruszka-Zych.
O godzinie 15.00 w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach odprawiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
"Nabożeństwo już się odprawiło i do godz. 18.00 jest tutaj takie oczekiwanie modlitewne" - mówi nasza redakcyjna koleżanka Barbara Gruszka-Zych, która jest na miejscu przed sanktuarium.
"Rozmawiałam z kilkoma paniami, które przyjechały na uroczystość. Jedne przyjeżdżają stale na czuwania w pierwszą sobotę miesiąca do Matki Bożej Fatimskiej i uważają, że to jest fenomen, że mogą dziś uczestniczyć w takich uroczystościach. Wolą przyjechać tu, niż siedzieć przed telewizorem. I te panie w okolicach 70-tki cytują wręcz papieża Franciszka" - relacjonuje. "W ogóle większość tych ludzi, którzy przybyli do Krzeptówek mówi, że chce w tym uczestniczyć, chce patrzeć ludziom w oczy, przeżyć to samemu."
Barbara Gruszka-Zych podała, że na ten moment wnętrze kościoła i cały plac przed świątynią wypełniony jest ludźmi, a autokary z pielgrzymami cały czas przyjeżdżają.
"Tuż przed godziną 15-ą zamknięto bramki i wszyscy czekają teraz na przyjazd biskupów i prezydenta Andrzeja Dudy" - poinformowała.
Msza święta, na której biskupi wraz z Episkopatem Polski ponowią Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi, rozpocznie się o godz. 18.00.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.