Znany szwajcarski teolog, dysydent i surowy krytyk Benedykta XVI ksiądz Hans Kueng wyraził opinię, że za obecnego pontyfikatu pojawiło się "niebezpieczeństwo, iż Kościół katolicki stanie się miejscem zgromadzenia prądów arcykonserwatywnych".
W wywiadzie dla środowego wydania dziennika "La Repubblica" ksiądz Kueng, były uniwersytecki kolega Josepha Ratzingera, oświadczył, że takie zagrożenie niosą za sobą decyzje obecnego papieża o ponownym przyjęciu do Kościoła biskupów-lefebrystów, przeciwnych nauczaniu Soboru Watykańskiego II, a także o otwarciu drzwi przed konserwatywnymi anglikanami.
"Niestety wydaje się, że papież Benedykt wybrał linię restauracji. Jasno wskazują na to jego nieszczęśliwe wypowiedzi o Kościele ewangelickim, judaizmie i islamie" - ocenił ks. Kueng, któremu 30 lat temu Watykan odebrał prawo do nauczania w uczelniach katolickich.
"A jednak nie straciłem nadziei, że papież Benedykt, także w Watykanie, przyjmie do wiadomości to, że panuje kryzys w opiece duszpasterskiej i zdecyduje się na konieczne reformy, by pomóc tysiącom parafii na całym świecie, które nie mają już proboszczów" - podkreślił ks. Kueng.
Jego zdaniem takich kryzysowych sytuacji w Kościele katolickim jest znacznie więcej i wszystkie wymagają reakcji papieża. Według szwajcarskiego teologa trzeba wprowadzić korektę do wciąż obowiązującej "średniowiecznej" wizji Kościoła.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.