Za kilka dni zostanie ogłoszony błogosławionym abp Teofilius Matulionis, biskup koszedarski, który niemal 20 lat spędził w sowieckich łagrach i więzieniach.
Będzie to pierwsza w historii beatyfikacja na Litwie – z czego jej mieszkańcy oraz miejscowy Kościół są dumni. Bo przecież lista świętych i błogosławionych litewskich jest bardzo krótka. Oprócz Kazimierza Jagiellończyka, oficjalnego patrona kraju, jest to ks. Jerzy Matulewicz (Matulaitis) z okresu międzywojnia. Inni święci, którzy żyli i działali w Wilnie, jak św. Andrzej Bobola, s. Faustyna Kowalska czy ks. Michał Sopoćko, nie są uznawani za swoich.
Abp Matulionis to postać niezwykła i niekwestionowany wzór świętości. Od początków XX stulecia pracował w Petersburgu jako duszpasterz katolików. Po rewolucji zostaje aresztowany i osądzony w Moskwie w procesie abp. Jana Cieplaka. Po wyjściu, w 1929 r. zostaje tajnie wyświęcony na biskupa rosyjskich katolików. I za to kolejne lata spędza w łagrze na Wyspach Sołowieckich. Kieruje więzienną wspólnotą kapłańską, która w obozowych barakach w ukryciu sprawuje sakramenty i prowadzi niemal monastyczne życie.
W 1933 r. zostaje wymieniony za więzionych na Litwie komunistów i – nie mogąc już wrócić do Rosji – resztę życia spędza w ojczyźnie. Szerzy kult Najświętszego Serca Jezusa oraz Bożego Miłosierdzia. Po wejściu Sowietów spędza kolejne 10 lat w więzieniach, a po zakończeniu wyroku w 1956 r. do końca życia pozostaje internowany. Mimo zesłania do małej wioski na północy kraju, jest wielkim autorytetem i nieformalnym zwierzchnikiem tej części Kościoła na Litwie, która nie podporządkowała się komunie. Jego rola porównywana jest do prymasa Wyszyńskiego w Polsce.
Ponadto ks. Matulionisa charakteryzuje totalne zawierzenie Bogu. Ufa, że każde cierpienie ma sens. Nigdy nie mówi źle o prześladowcach, pomaga każdemu, nie wyłączając Rosjan podczas wojny czy Żydów w okresie Holokaustu. Wzór świętości na każdy czas.
Tekst przygotowany został na tradycyjną środową audiencję generalną.
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.