Pod znakiem zapytania stoi zapowiedziana na 17 stycznia wizyta Benedykta XVI w rzymskiej synagodze - pisze w poniedziałek "La Repubblica"
Według włoskiej gazety taki może być rezultat niezadowolenia środowiska żydowskiego z decyzji papieża, który w sobotę podpisał dekret o heroiczności cnót Piusa XII przybliżając tym samym jego beatyfikację.
Odnosząc się do pojawiających się hipotez o możliwości odwołania wizyty Benedykta XVI w historycznej synagodze w Wiecznym Mieście przewodniczący włoskiego rabinatu Giuseppe Laras, cytowany przez gazetę, stwierdził: "Chciałbym, aby tak się nie stało, ale nie byłbym zdziwiony, gdyby po decyzji, jaka zapadła w sprawie Pacellego, nie doszło do wizyty".
Zdaniem rabina Larasa "w obecnej sytuacji wszystko może się wydarzyć".
"Nie rozumiem, dlaczego papież podjął tak niefortunną decyzję, przy całym poszanowaniu dla autonomii Kościoła w kwestii beatyfikacji" - oświadczył rabin. Według niego należało wstrzymać się z wszelkimi decyzjami do czasu otwarcia archiwów, dotyczących pontyfikatu papieża czasów wojny.
"La Repubblica" podkreśla, że atmosfera w środowisku żydowskim we Włoszech przed styczniową wizytą Benedykta XVI w synagodze w Rzymie nie jest "najlepsza". To właśnie tę świątynię jako pierwszy papież odwiedził Jan Paweł II w 1986 roku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.