Pochód, który rozpoczął się od modlitwy Anioł Pański w łączności z papieżem Benedyktem XVI, poprowadził metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Podczas orszaku zbierano datki na rodzinne domy dziecka.
Mimo mrozu i padającego śniegu, warszawiacy całymi rodzinami przybyli na Plac Zamkowy, a niemal każdy na głowie nosił papierową koronę. Przybyłych powitał ubrany w góralską baranicę abp Kazimierz Nycz. Przedstawił wszystkim trzy grupy orszaku, symbolizujące Europę, Azję i Afrykę. Pierwsza grupa, która wyruszyła pod wodzą jadącego na koniu Kaspra, składała się z dzieci ubranych w czerwone opończe i niosących ciupagi oraz miecze. Towarzyszyło im hasło „Europa semper fidelis”. Druga grupa dzieci w zielonych opończach i chińskich nakryciach głowy, dowodzona była przez również jadącego na koniu króla Melchiora i wznosiła okrzyki „Jest okazja, by Boga poznała Azja”. Ostatnia, której przewodniczył król Baltazar jadący na prawdziwym wielbłądzie, przebrana była w błękitne opończe i skandowała „Afryka Boga szuka”.
Abp Nycz przypomniał, że królowie przybyli do stajenki z dalekiego Wschodu, który wtedy jeszcze nie znał Chrystusa. Jeden z orszaków symbolizuje kraje na Wschodzie, drugi Afrykę trzeci zaś Europę, która Chrystusa zna od wieków, ale ostatnio gubi czasem drogę do Niego. – Dzieci, które idą w orszaku „europejskim” mają nam wszystkim przypomnieć, że potrzebujemy drogi do stajenki tak, by uczyć się Jezusa, odnaleźć Go i nauczyć się żyć po chrześcijańsku, pięknie i godnie – stwierdził metropolita warszawski. Podziękował też warszawiakom za przybycie i przypomniał, że Orszak organizowany jest już po drugi raz, tworzy się więc nowa, warszawska tradycja.
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański, uczestnicy tłumnie udali się w kierunku Rynku Nowego Miasta wznosząc okrzyki: „Do stajenki!” Po drodze na orszak czekały niespodzianki. Na rynku Starego Miasta swój tron postawił Herod domagając się pokłonów dla siebie i starając się zatrzymać orszak. Trzej królowie i ich mali rycerze minęli jednak Heroda. Przy Barbakanie ustawiła się jeszcze jedna przeszkoda – diabły próbowały powstrzymać wędrujących do stajenki. Odstraszały uczestników orszaku petardami, ale właściwy kierunek wskazywały anioły.
Stajenka ustawiona została na Rynku Nowego Miasta przed kościołem sakramentek. Wszystkie trzy grupy, witane przez olbrzymie anioły chodzące na szczudłach, oddały pokłon Jezusowi a następnie uczestnicy orszaku wzięli udział w koncercie kolęd i rodzinnym kolędowaniu przy akompaniamencie góralskiej kapeli. Rozdawano bezpłatne śpiewniki dla chętnych.
Na stoiskach przy scenie znajdowały się kotły z gorącą herbatą i ciepłym poczęstunkiem dla zmarzniętych uczestników orszaku.
Inicjatorami Orszaku są Stowarzyszenie Rodziców Szkoły „Żagle”, Centrum Myśli Jana Pawła II oraz Fundacja Świętego Mikołaja. Orszak Trzech Króli to wydarzenie o charakterze familijnym i jednocześnie ważna inicjatywa społeczna, która ma na celu pielęgnowanie oraz szerzenie wartości prorodzinnych. Honorowy patronat nad Orszakiem objęli prezydent miasta stołecznego Warszawy – Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
W Orszaku wzięło udział m. in. ponad 250 uczniów ze szkoły „Żagle”. Do pochodu przyłączyli się także stypendyści m.st. Warszawy im. Jana Pawła II.
Ważnym elementem tego przedsięwzięcia była również kwesta na rzecz rodzinnych domów dziecka, którym Fundacja Świętego Mikołaja pomaga w ramach kampanii "Grunt to rodzina". Środki zebrane na rzecz Funduszu Edukacyjnego przeznaczone zostaną na realizację projektów edukacyjnych dla wychowanków rodzinnych domów dziecka.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.