Nie cofniemy się przed reforma sądownictwa - powiedziała Beata Szydło.
- Reforma sądów jest konieczna, dziś sądy działają źle; mimo powszechnego oczekiwania reformy nikt dotąd tego nie zrobił; nie cofniemy się z drogi naprawy państwa, a weto spowolniło prace nad reformą - to najważniejsze treści, które w swoim orędziu zawarła premier Beata Szydło.
- Mamy stabilną większość, nie ulegniemy naciskom, zrealizujemy nasz program; naprawimy Polskę - mówiła. Jej zdaniem, decyzja prezydenta o zawetowaniu dwóch z trzech ustaw o sądownictwie mogła być niezrozumiała dla wielu Polaków.
Z treści orędzia wyraźnie wybrzmiewało rozgoryczenie decyzją prezydenta: kontekście zmian w wymiarze sprawiedliwości szefowa rządu wezwała do jedności i rezygnacji z ambicji osobistych i politycznych, a nawiązując do konsultacji ze środowiskiem eksperckim, o którym wspomniał w poniedziałek prezydent, Szydło powiedziała, że aby dobrze reformować sądy, trzeba słuchać zwykłych Polaków
Jednym z warunków, które musi spełniać, zdaniem premier, reforma, jest odejście z wymiaru sprawiedliwości osób, które przyczyniły się do wydawania krzywdzących i niesprawiedliwych orzeczeń.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.