Dzięki interwencji Ordo Iuris hejter przeprosił Kaję Godek za obraźliwe komentarze pod jej adresem i wpłacił 2000 zł na cel społeczny.
W kilka dni po odrzuceniu obywatelskiego projektu „Stop Aborcji”, anonimowy internauta („MIRO”) skrajnie obraźliwie skomentował na jednym z portali informacyjnych wpis dotyczący Kai Godek, obrońcy życia i prezesa Fundacji Życie i Rodzina.
Reprezentujący Kaję Godek prawnicy z Instytutu Ordo Iuris skierowali przeciwko anonimowemu autorowi wpisu prywatny akt oskarżenia, zarzucając mu znieważenie za pośrednictwem środków masowej komunikacji, tj. czyn z art. 216 § 2 Kodeksu karnego. Zidentyfikowanym przez policję sprawcą okazał się być mieszkaniec Gdyni, Adam Baniewicz. Po wręczeniu oskarżonemu odpisu prywatnego aktu oskarżenia oraz wyznaczeniu terminu rozprawy karnej strony doszły do porozumienia. Adam Baniewicz przeprosił Kaję Godek, kierując do niej następujące pisemne oświadczenie:
Autor hejterskiego wpisu wpłacił kwotę w wysokości 2 000 zł na rzecz Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach. W związku z pojednaniem stron, pełnomocnik Kai Godek złoży wniosek o wycofanie prywatnego aktu oskarżenia przeciwko sprawcy.
– Właściwe stosowanie obowiązującego prawa pozwala na stosowną reakcję prawną na skrajne zachowania internetowych hejterów, żyjących w złudzeniu swojej anonimowości – skomentował sprawę mec. Jerzy Kwaśniewski. – Mam nadzieję, że to postępowanie przyczyni się także do zahamowania narastającej agresji radykalnych grup dopuszczających się w ostatnich miesiącach rosnącej liczby przestępstw na szkodę rzeczników należytej realizacji konstytucyjnego wzorca niezbywalnego i nienaruszalnego prawa do ochrony życia ludzkiego – dodał.
Kaję Godek reprezentowali mec. Jerzy Kwaśniewski i mec. Maciej Kryczka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.