Modlitwa w intencji pokoju – taka ma być odpowiedź katolików z Guam na zagrożenie wojną nuklearną.
Ta wyspa na Oceanie Spokojnym, będąca terytorium zależnym Stanów Zjednoczonych, została wymieniona przez Kim Dzong Una jako pierwszy cel przypuszczalnego ataku rakietowego wojsk Korei Północnej. Wywołało to wśród mieszkańców panikę, której nie uspokoiła buńczuczna odpowiedź prezydenta Trumpa o „furii i ogniu”.
W związku z zagrożeniem miejscowy arcybiskup Michael Byrnes ogłosił kampanię modlitw o pokój. Specjalne Msze w tej intencji będą odprawiane w najbliższą niedzielę we wszystkich parafiach wyspy, a w południe na historycznym Plaza de España w stołecznej Hagatnie zostanie zorganizowane fatimskie nabożeństwo różańcowe. „Módlcie się o pokój między naszymi narodami, o załagodzenie sporów, o roztropność obu stron w słowach i działaniach – napisał w specjalnym przesłaniu do wiernych abp Byrnes. – Ofiarujcie swoje modlitwy także za naszych żołnierzy, szczególnie za tych, którzy stacjonują na Guam, o łaskę wytrwałości i odwagi w wykonywaniu przez nich obowiązków”.
Dyplomacja i polityczne zaangażowanie są konieczne, aby rozwiązać konflikt między Stanami Zjednoczonymi i Koreą Północną – napisali z kolei amerykańscy biskupi w liście do sekretarza stanu USA. Został on wysłany w związku z zagrożeniem atomowym ze strony Korei Północnej oraz zapowiedzią odwetu przez prezydenta Trumpa. W liście biskupi przytaczają ostatnie rozmowy telefoniczne z przedstawicielami episkopatu koreańskiego. Tamtejsi biskupi zaapelowali o wsparcie rozmów między stronami konfliktu.
„Nie można ani lekceważyć ani ignorować eskalacji gróźb przemocy ze strony Korei Północnej. Pewność tragedii, śmierci i zniszczeń w wyniku akcji militarnej musi ponaglać Stany Zjednoczone do współpracy z innymi krajami ze wspólnoty międzynarodowej, by znaleźć dyplomatyczne i polityczne rozwiązania na drodze dialogu” – napisali biskupi.
W liście hierarchowie dali wyraz swojej solidarności z episkopatem koreańskim. Wspiera on propozycję Korei Południowej dotyczącą rozmów z Koreą Północną.
Kończąc list biskupi stwierdzili, że obecny kryzys przypomina, iż straszenie arsenałem jądrowym i wzajemne zapewnianie się o destrukcji nie stwarza poczucia bezpieczeństwa czy pokoju. Wzmaga to raczej napięcia i prowadzi do wyścigu zbrojeń, gdyż poszczególne kraje potrzebują coraz więcej broni masowego rażenia, by nawzajem się zastraszać.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.