Spanie w namiotach, kilkadziesiąt górek do pokonania, awarie i zmęczenie - zatem witaj przygodo!
13 sierpnia wyruszyła z Katowic wyprawa rowerowa. Nasi podróżnicy pokonali już ponad 538 km., co zbliżyło ich do upragnionego celu – Rzymu. Niestraszne im były awaria koła i urwany bagażnik. Te sytuacje pozwoliły jeszcze bardziej zgrać się zespołowi, bo przecież jaki jest sens samemu dotrzeć do celu, a resztę ekipy zostawić po drodze?
Droga nie jest taka prosta, jak wydawało się na początku. Zaskoczeniem okazały się niezliczone górki i podjazdy, które wymagają wiele trudu i poświęcenia, jednak „Włóczykoła” nie poddają się.
Ks. Dawid Sładek powiedział nam, że siłę daje różaniec odmawiany każdego dnia i Boża Opatrzność, która czuwa. Jak dotąd nie zawiodła ona ani na chwilę.
Drugiego dnia powstał pierwszy problem dotyczący łożyska w rowerze jednego z uczestników wyprawy. Uczestnicy mówią, że Bóg postawił we właściwym miejscu sklep rowerowy, dzięki któremu mogli usunąć awarię. Pan Bóg zatroszczył się też o kawałek miejsca, gdzie można było rozbić namioty.
Na szczęście noc przebiegła spokojnie i ekipa mogła ruszyć dalej. Kolejne noclegi były już lepsze. „Włóczykoła” zostali mile przyjęci u franciszkanów w samym centrum Pragi, a następnie wyruszyli do Merklin, gdzie również udało im się załapać na bezpieczny nocleg w ogrodach Urzędu Miasta i skorzystać ze szlauchu z wodą.
– Aktualnie minęliśmy granicę Niemiec – informuje ks. Sładek w dzisiejszej rozmowie telefonicznej. Nawet rozmawiając – przez zestaw słuchawkowy – pedałował, ile sił w nogach, by nie robić niepotrzebnych przerw i dotrzeć do miasta, w którym będzie nocleg.
Mamy nadzieję, że również dzisiaj Boża Opatrzność będzie nad nimi czuwała i mimo problemów z urwanym bagażnikiem (sytuacja już opanowana) uda im się bezpiecznie dotrzeć do celu.
Czytaj też: Na rowerach z Katowic do Rzymu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.