Tomasz Nałęcz, kandydat na prezydenta Socjaldemokracji Polskiej i Partii Demokratycznej, uważa, że przedstawiony przez PiS projekt nowej konstytucji jest powrotem do "konserwatywno-autorytarnej XIX-wiecznej wizji państwa".
Projekt ustawy zasadniczej zaprezentowany w piątek przez szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego zakłada m.in. współdziałanie prezydenta z rządem w ustalaniu strategicznych kierunków polityki państwa, rezygnację z wotum nieufności Sejmu wobec ministrów, zmniejszenie do 360 liczby posłów, a do 50 liczby senatorów i zmiany w systemie sądownictwa (prezydent "w skrajnych przypadkach" mógłby odsuwać "osoby skompromitowane od sprawowania wymiaru sprawiedliwości"). Według projektu prezydent miałby też prawo odmowy powołania premiera lub ministra m.in. jeżeli zaistnieje uzasadnione podejrzenie, że nie będzie on przestrzegał prawa.
"Domagać się dla prezydenta prawa odwoływania sędziów (...) to jest kompetencja, która ma sakrę władzy nie tylko od ludzi, ale od Boga" - mówił Nałęcz na konferencji prasowej w sobotę w Warszawie.
Dodał, że projekt przedstawiony przez PiS jest, jego zdaniem, "wyłącznie propagandowy". "Warto, żeby w końcu zająć się realnymi sprawami Rzeczpospolitej, a nie tym jazgotem, z którego nie będzie żadnego pozytywnego słowa" - zaznaczył.
Pytany o możliwość wystawienia przez lewicę w wyborach prezydenckich wspólnego kandydata Nałęcz odpowiedział, że jego środowisko prowadziło w tej sprawie długie rozmowy. "Teraz nie jesteśmy naiwni (...), od kilku miesięcy usiłowaliśmy nawiązać kontakt z przewodniczącym SLD, ale wszystko było jak w przysłowiu: mówił dziad do obrazu a obraz ani razu" - powiedział.
"Nie mamy złudzeń, że jeśli chodzi o strategię SLD, to jest to strategia partyjnego egoizmu, traktowania wyborów prezydenckich jako zareklamowania się przed wyborami parlamentarnymi i samorządowymi" - mówił Nałęcz.
Z kolei wiceszef Partii Demokratycznej Radosław Popiela powiedział, że jego ugrupowanie opowiada się za zmianami w ordynacji wyborczej. Jak wskazywał, konieczne jest, aby głosowanie było dwudniowe oraz by można było głosować listownie, przez pełnomocnika i przez internet. "Nic nie stoi na przeszkodzie, oprócz braku chęci, aby wprowadzić te przepisy i zwiększyć udział społeczeństwa w procesie demokratycznym" - mówił.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.