Konstytucja ma być stworzona przez naród od podstaw, a nie przedstawiona narodowi do zatwierdzenia - powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta, pełnomocnik prezydenta ds. referendum Paweł Mucha w piątek w Gdańsku podczas debaty o konstytucji.
Piątkowa konferencja, organizowana przez Komisję Krajową NSZZ "Solidarność", pod hasłem "Konstytucja dla obywateli, nie dla elit", która odbyła się w Sali BHP Stoczni Gdańskiej, zainaugurowała debatę dotyczącą zmian w konstytucji.
Mucha podkreślił, że dyskusja na temat konstytucji rozpoczyna się od słów prezydenta, że "suwerenem jest naród". Jak dodał, obecnie wielokrotnie w doktrynie prawa konstytucyjnego mówi się o niedostatkach obecnej konstytucji z 1997 r.
Według ministra w trakcie debat i rozmów prezydent chce zapytać Polaków o kierunki zmian i refleksji dot. konstytucji. "To jest wielkie wyzwanie, ale jestem przekonany, że - jak powiedział prezydent w jednym swoim wystąpieniu - +Polacy to mądry naród+. I ja nie mam wątpliwości, że my wspólnie tę pracę wykonamy" - dodał.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, ż dyskusja, która będzie się toczyć w najbliższych miesiącach, ma stanowić podstawę do stworzenia pytań referendalnych. "Odpowiedzi na te pytania będą stanowiły podstawę sformułowania nowej konstytucji" zapowiedział.
"Ta dyskusja będzie odwróceniem tego, co się dotychczas działo w naszej praktyce konstytucyjnej - to nie ma być konstytucja, która jest narodowi przedstawiona tylko do zatwierdzenia, to ma być konstytucja, która jest przez naród stworzona od podstaw" - podkreślił Mucha.
Wyraził przekonanie, że podobne rozmowy i debaty, jak ta piątkowa zorganizowana przez NSZZ "Solidarność", będą toczyły się w całej Polsce. "Formuła tych spotkań będzie formułą rozmowy Polaków o najważniejszych dla Polaków sprawach, rozmowy merytorycznej, nie doraźnym sporem politycznym" - zaznaczył Mucha.
Biorący udział w debacie prof. Dariusz Dudek (Katolicki Uniwersytet Lubelski), który ma wspierać jako ekspert ze strony prezydenta konsultacje nad nowym kształtem konstytucji, powiedział, że w obecnej ustawie zasadniczej sprawy dotyczące pracy zostały potraktowane "po macoszemu", najgorzej ze wszystkich zagadnień społecznych.
"Poza tym, na 243 artykuły konstytucji i sążnistą preambułę, ponad 150 razy w tej konstytucji przewiduje się uregulowanie jakiejś kwestii poprzez ustawy. To sprawia, że konstytucja może stać się tylko zbiorem pobożnych życzeń" - zauważył Dudek.
Ten aspekt konstytucji krytykował też prof. Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego. Jego zdaniem, konstytucja gwarantuje różne prawa na zasadzie, że każdy chciałby być "piękny, młody i bogaty". "Te gwarancje jako odsyłające do ustawy są więc dość ogólnikowe i mają charakter blankietowy i iluzoryczny" - ocenił.
Mniej krytyczny co do treści obecnej konstytucji był prof. Piotr Uziębło (Uniwersytet Gdański). "Ta konstytucja nie zła, ale jest niedoskonała, jeśli chodzi o kwestie partycypacji społecznej. Warto rozważyć, aby w nowej konstytucji znalazły się zapisy o referendum oddolnym. Dobrym pomysłem byłoby także tzw. weto ludowe, które dałoby możliwość społeczeństwu blokowania ustaw, które nie cieszą się jego poparciem, takie rozwiązanie stosowane jest w Szwajcarii" - proponował.
"Konstytucja powinna rozstrzygać dylemat czy edukacja to jest dla państwa koszt czy inwestycja. Jestem zwolennikiem utrzymania zasady nieodpłatności studiów wyższych. Edukację bowiem powinniśmy traktować jako promocję szans obywatela" - mówił z kolei prof. Jan Wojdyła (Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach).
Zdaniem członka zarządu Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Henryka Nakoniecznego, w nowej ustawie zasadniczej muszą się znaleźć jasne i czytelne sformułowania dotyczące wartości pracy i jej ochrony. "w przeciwnym razie nie będziemy mogli realizować polityki sprawiedliwości społecznej" - ocenił.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.