W drugim tygodniu stycznia zarejestrowano ponad 15 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. W porównaniu z poprzednim tygodniem nastąpił niewielki spadek - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny.
W okresie od 8 do 15 stycznia zarejestrowano w Polsce 15 tys. 927 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 5,2 na 100 tys. ludności. Stacje sanitarno-epidemiologiczne zgłosiły zgony pięciu osób, u których laboratoryjnie potwierdzono zakażenie A/H1N1. Od listopada ubiegłego roku zmarło ponad 155 osób zakażonych tym wirusem.
Dla porównania, w pierwszym tygodniu stycznia zarejestrowano ogółem 16 tys. 614 zachorowań i podejrzeń zachorowań.
"Trend spadkowy uległ spowolnieniu, nastąpiła w zasadzie stabilizacja. 81 proc. zachorowań wywołuje wirus A/H1N1. Trudno przewidzieć dalszy rozwój sytuacji. Fakt, że nastąpiło spowolnienie spadku zachorowań, może świadczyć o tym, że należy spodziewać się drugiej fazy wzrostu zachorowalności, sezon grypowy trwa do marca" - podkreślił we wtorkowej rozmowie z PAP konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii, prof. Andrzej Zieliński.
Najwięcej zachorowań w tym sezonie grypowym odnotowano w ostatnim tygodniu listopada, było ich prawie 134 tys., a średnia zapadalność wyniosła 43,91 na 100 tys. osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.