- Dziękuję za zaufanie. Postaram się nie zawieść - powiedział tuż po wyborze na Przewodniczącego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii K. Karolczak.
Przypomnijmy, że 29 sierpnia podczas pierwszej części I sesji Zgromadzenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii samorządowcom nie tylko nie udało się wybrać szefa metropolii, ale także przewodniczącego samego Zgromadzenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Kilkuminutową, a po chwili dwutygodniową przerwę ogłosił wtedy Joachim Bargiel, wójt gminy Gierałtowice.
To tłumaczy, dlaczego wybory na przewodniczącego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii poprzedziło głosowanie na przewodniczącego Zgromadzenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Jedynym kandydatem był tu zgłoszony przez Andrzeja Dziubę, prezydenta miasta Tychy, Marcin Krupa, prezydent miasta Katowice. Jego kandydaturę poparło 39 delegatów, dwóch wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciwny.
Podobny scenariusz miał wybór przewodniczącego Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Jedynym kandydatem był Kazimierz Karolczak. Jego kandydaturę zgłosił Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Głosowanie odbyło się drogą elektroniczną w sposób tajny. Za było 37 uprawnionych do głosowania, 1 osoba była przeciwna, 3 się wstrzymały. Tym samym podwójną większością głosów przewodniczącym Zagłębiowsko-Górnośląskiej Metropolii został Kazimierz Karolczak.
- Mam nadzieję na ścisłą i dobrą współpracę - powiedział do nowo wybranego szefa metropolii Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Na członków zarządu metropolii wybrano: Danutę Kamińską, Krzysztofa Zamasza, Grzegorz Kwitka oraz Karolinę Wadowską. Wszystkich kandydatów zaproponował Kazimierz Karolczak.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.