W wyniku nadejścia tajfunu, który w piątek uderzył w środkową część kraju, zginęły już 3 osoby. Ulewne deszcze i porywiste wiatry uszkodziły ponad 100 tys. domów.
Do śmierci trzech osób doszło w prowincjach Thua Thien-Hue, Ha Tinh i Quang Binh.
Według Centrum Pomocy Humanitarnej ASEAN, w wyniku wywołanych tajfunem powodzi i wiatrów w środkowej części Wietnamu "zostało uszkodzonych ponad 100 tys. domów"; zniszczone zostały również m.in. budynki szkół czy placówek opiekuńczych. Doksuri, początkowo zaklasyfikowany jako tajfun czwartej kategorii w pięciostopniowej skali, od piątku zdecydowanie osłabł i obecnie, z wiatrami wiejącymi z prędkością ok. 135 km na godzinę, plasuje się na skali w pierwszej kategorii. Jeśli spełnią się przewidywania meteorologów, będzie słabł nadal, przesuwając się na zachód, w kierunku Laosu.
W oczekiwaniu na nadejście tajfunu wietnamskie władze ewakuowały w piątek prawie 290 tys. mieszkańców. Zmobilizowano ponadto 250 tys. żołnierzy, którzy mają nieść pomoc ofiarom.
Doksuri to dziesiąty tajfun, który nawiedza w tym roku Wietnam, gdzie od stycznia w wyniku klęsk żywiołowych zginęło już co najmniej 140 osób. Tajfun przybrał na sile po przejściu przez Filipiny jako burza tropikalna; na Archipelagu Filipińskim żywioł spowodował śmierć czterech osób, a 18 ludzi uważa się za zaginionych. Są też spore straty materialne.
Wicepremier Wietnamu Trinh Dinh Dung ostrzegał, że Doksuri może być najgorszą tego rodzaju klęską żywiołową, jaka dotknęła kraj w ciągu ostatniej dekady.
Agencja EFE zaznacza, że burze tropikalne często zdarzają się w środkowej części Wietnamu w okresie od maja do października.
Tekst przygotowany został na tradycyjną środową audiencję generalną.
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.