Prezydent Izraela Szimon Peres zaapelował w środę w niemieckim Bundestagu o wymierzenie sprawiedliwości żyjącym jeszcze uczestnikom zagłady Żydów w czasie II wojny światowej.
"W państwie Izrael i na całym świecie ocalali z Holokaustu stopniowo odchodzą ze świata żywych" - mówił Peres w wystąpieniu podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście.
"Jednocześnie mężczyźni i kobiety, którzy brali udział w najbardziej ohydnej zbrodni - ludobójstwie - nadal żyją na niemieckiej i europejskiej ziemi oraz w innych częściach świata. Proszę was: uczyńcie wszystko, by wymierzyć im sprawiedliwość" - apelował.
Jak zaznaczył izraelski prezydent, nie chodzi o zemstę, lecz o lekcję, szczególnie dla młodego pokolenia. "Żeby mogli pamiętać i nigdy nie zapomnieli, by wiedzieli, co się wydarzyło oraz nigdy, absolutnie nigdy nie mieli najmniejszej wątpliwości, że nie istnieje inna droga niż pokój, pojednanie i miłość" - powiedział 86-letni Peres.
Jak mówił Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście, przypadający w rocznicę wyzwolenia hitlerowskiego obozu Auschwitz-Birkenau, oznacza dla ofiar zagłady "dzień, w którym sześćdziesiąt pięć lat temu słońce zaświeciło po raz pierwszy po sześciu złych latach, a jego promienie ukazały pełną skalę zniszczenia mojego narodu".
"27 stycznia 1945 r. - nieco zbyt późno - świat uświadomił sobie fakt, że sześciu milionów Żydów nie ma już wśród żywych. Ten dzień jest nie tylko dniem pamięci o ofiarach, symbolizuje nie tylko wyrzuty sumienia ludzkości postawionej w oko w oko z niezrozumiałą zbrodnią, ale także tragedię, która była konsekwencją zwłoki w podjęciu działania" - mówił izraelski prezydent.
Peres odniósł się też w swym przemówieniu do aktualnych problemów politycznych: konfliktu izraelsko-palestyńskiego oraz zagrożenia w związku z irańskim programem nuklearnym.
Jak podkreślił "narodową ambicją Izraela jest pokój z sąsiadami". "Groźby przeciwko Izraelowi nie odwiodą nas od tego pragnienia" - dodał.
Peres oświadczył, że jego kraj popiera stworzenie państwa palestyńskiego. "Nie wahamy się zapłacić ceny za pokój - powiedział. - Dziś więc jesteśmy gotowi zrezygnować z terytoriów, by osiągnąć pokój z Palestyńczykami i umożliwić im stworzenie niepodległego, prosperującego i pokojowego państwa".
Jego zdaniem, jedną z lekcji wypływających z zagłady milionów Żydów w latach II wojny światowej jest to, że "nie wolno ignorować krwiożerczych dyktatorów, którzy kryjąc się za maską demagogii, głoszą zbrodnicze hasła".
"Fanatyczny reżim w Iranie jest zagrożeniem dla całego świata - ocenił. - Tak jak nasi sąsiedzi utożsamiamy się z milionami Irańczyków, którzy buntują się przeciwko dyktaturze i przemocy".
W uroczystości w Bundestagu uczestniczyli m.in. prezydent Niemiec Horst Koehler, kanclerz Angela Merkel, a także były dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, ocalały z Holokaustu Feliks Tych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.