„L'Osservatore Romano” z 14 grudnia przedrukowuje fragmenty noty na temat “małżeństw osób tej samej płci”, którą do wiernych archidiecezji w Bolonii skierował kard. Carlo Caffarra.
“Nie można uważać się za katolika, jeśli w ten czy inny sposób uznaje się prawo osób tej samej płci do małżeństwa” - pisze purpurat.
Metropolita Bolonii podkreśla, że nota w pierwszym rzędzie adresowana jest do wiernych, “ażeby nie byli poruszeni szumem medialnym”, ale ma nadzieję, że dotrze “także do niewierzących, którzy, wolni od uprzedzeń, uczynią użytek z własnego rozumu”. Pierwszym kard. Caffarra przypomina o obowiązku “pełnej konsekwencji pomiędzy tym, w co się wierzy, a tym, co się myśli i proponuje w związku z dobrem wspólnym”.
“Nie można pogodzić w swoim sumieniu wiary katolickiej i poparcia dla zrównania związków homoseksualnych z małżeństwem: są one sprzeczne ze sobą. Oczywiście najcięższa odpowiedzialność spada na tych, którzy proponują wprowadzenie w naszym porządku prawnym wspomnianego zrównania bądź głosują za tą ustawą w parlamencie. To akt publicznie niemoralny. Ale istnieje również odpowiedzialność tych, którzy wprowadzają tę ustawę w życie w rozmaitych formach” - pisze purpurat. Kard. Caffarra zapewnia, że jeśli okaże się konieczne, “we właściwym momencie udzieli niezbędnych wskazań” w tej materii.
Opracowanie dotyczące stanu technicznego estakady liczy 235 stron.
Obowiązują przepisy rozporządzenia - twierdzi Katarzyna Lubnauer.
W raporcie Polska wymieniona jest obok Austrii, Bośni i Hercegowiny, Danii, Portugalii i Turcji.
Jak stworzyć miejsca piękne, a jednocześnie funkcjonalne i przyjazne takim osobom?