Jest śledztwo w sprawie śmierci sędziego TK prof. Henryka Ciocha. Warszawska prokuratura okręgowa będzie wyjaśniać okoliczności jego zgonu. Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok.
Jak poinformował PAP rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Łukasz Łapczyński śledztwo prowadzone będzie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci sędziego. Zlecona została już sekcja zwłok.
"Przyjęta kwalifikacja jest kwalifikacją roboczą przyjmowaną przez prokuratora w tego typu przypadkach, to znaczy w sytuacjach gdzie przeprowadzone wstępne czynności nie wskazują, że do śmierci osoby przyczyniły się osoby trzecie, ale zachodzi konieczność pełnego wyjaśniania przyczyny śmierci, w tym m.in. poprzez uzyskanie opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej" - dodał prokurator.
Poinformował, że sekcja zwłok odbędzie się w czwartek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska poinformowała PAP, że sędzia zmarł we własnym mieszkaniu.
Henryk Cioch urodził się 30 lipca 1951 r. w Lubaczowie. W 1973 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1982 r. obronił pracę doktorską, w 1996 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 2002 roku został profesorem nauk prawnych.
Zajmował się problematyką prawa cywilnego, spółdzielczego, fundacyjnego, stowarzyszeniowego i rzeczowego. W 2010 roku Lech Kaczyński powołał go na członka Narodowej Rady Rozwoju. W 2011 roku został senatorem Prawa i Sprawiedliwości VIII kadencji. Był też członkiem Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
W grudniu 2015 r. został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Przez rok nie był dopuszczany do orzekania przez ówczesnego prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego - wraz z dwójką innych sędziów: Lechem Morawskim i Mariuszem Muszyńskim. Sędziowie zostali w pełni włączeni do składu TK dokładnie rok temu - 20 grudnia 2016 r. - gdy prezesem Trybunału była już Julia Przyłębska.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.